Prokuratura domaga się przede wszystkim zakazu prowadzenia pojazdów oraz decyzji o umieszczeniu Matusza M. w ośrodku dla nieletnich - przynajmniej w zawieszeniu. Jak usłyszał reporter RMF FM od prokuratorów zajmujących się sprawą, konsekwencje, które wyznaczył sąd są zdecydowanie zbyt łagodne - dlatego śledczy dziś wnioskowali o pisemne uzasadnienie wyroku. Kiedy je otrzymają, złożą apelację. Do wypadku doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia. Pięcioosobowy samochód, którym jechało aż dziewięcioro nastolatków, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Zginęło siedem osób. Przeżyli 16-letni Mateusz M., który najprawdopodobniej prowadził auto, i jego rówieśnica. W chwili wypadku kierowca miał we krwi pół promila alkoholu. (abs) Paweł Balinowski CZYTAJ TAKŻE NA RMF24.PL