Do tragedii doszło o godzinie 7:50 na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Firlej. Jak wstępnie ustalili policjanci, 32-letni mieszkaniec gminy Firlej jechał rowerem "pod prąd" po poboczu drogi w kierunku Kocka. 32-latek nagle zjechał na środek jezdni wprost pod jadącą w kierunku Lubartowa ciężarówkę. Doszło do czołowego zderzenia, którego rowerzysta nie przeżył. Badania wykazały, że pochodzący z województwa mazowieckiego 52-letni kierowca ciężarówki był trzeźwy. Przez ponad 3 godziny droga w miejscu wypadku była zablokowana. Policjanci kierowali samochody na objazd przez centrum Firleja. Odwiedź Raport Drogowy Interia.pl na Facebooku!