Ze wstępnych ustaleń policji, które opisuje TVN24 Białystok wynika, że osobowy renault jechał bardzo szybko, wyprzedzał na łuku drogi, po czym kierowca stracił panowanie nad autem i kilkukrotnie dachował. W wyniku wypadku zginęły dwie osoby - pasażerowie samochodu. Tragedia rozegrała się w pobliżu miejscowości Rutki-Kossaki o godzinie 4 nad ranem. Jak relacjonuje policja, licznik auta zatrzymał się na 190 km/h. Ze wstępnych ustaleń wynika także, że pasażerowie nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa - czytamy. Jeden z pasażerów zginął na miejscu, drugi zmarł po przewiezieniu do szpitala. Kierowca przebywa w szpitalu z obrażeniami ciała.