- Chłopak doznał rozległych obrażeń wewnętrznych. Zmarł w drodze do szpitala - powiedział Witold Laskowski z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. 19-latek wraz z grupą znajomych szedł po północy ulicą Witosa. Mogli wcześniej bawić się na koncercie zorganizowanym w tej dzielnicy z okazji studenckich Juwenaliów. W pewnym momencie chłopak wskoczył na naczepę przejeżdżającej ciężarówki, stracił równowagę i wpadł pod koła. Kierowca ciężarówki odjechał nie zatrzymując się. - Nie wiadomo, dlaczego chłopak to zrobił. To był pojazd z niskopodłogową naczepą lub przyczepą, w rodzaju lawety, z pustą przestrzenią w środku. Jego kierowca prawdopodobnie nic nie zauważył - dodał Laskowski. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.