Minister podkreślił, że skala zniszczeń, w porównaniu z sierpniowymi nawałnicami, jest dużo mniejsza. Poinformował, że jest w kontakcie z Beatą Szydło i zapowiedział, że o godz. 13.30 premier ma być w woj. lubuskim w Zielonej Górze. "Najbardziej ucierpieli mieszkańcy dwóch województw: lubuskiego i wielkopolskiego" - powiedział szef MSWiA po wideokonferencji z wojewodami. Dwie ofiary śmiertelne, 39 rannych "Niestety są dwie ofiary śmiertelne, jedna ofiara śmiertelna z woj. lubuskiego, druga ofiara śmiertelna z woj. wielkopolskiego. 39 osób odniosło obrażenia. Jak powiadomili nas wojewodowie i komendanci wojewódzcy Państwowej Straży Pożarnej, życiu żadnej z osób rannych nie grozi niebezpieczeństwo" - poinformował minister. W Ostrowie Wielkopolskim na 58-letnią kobietę przewróciło się drzewo. Poszkodowana zmarła w szpitalu. W Ośnie Lubuskim z dachu jednego z budynków spadł 67-letni mężczyzna. Zginął na miejscu.Wśród rannych jest ośmiu strażaków. Pociągi utknęły na trasach, szpitale zostały odcięte od prądu "Chciałbym podziękować przede wszystkim strażakom z Państwowej Straży Pożarnej i strażakom ochotnikom za postawę, za zaangażowanie, za przeprowadzoną jak zawsze bardzo profesjonalnie akcję ratunkową. Szczególnie chciałbym podkreślić zaangażowanie strażaków w ewakuację pasażerów pociągów, które utknęły na trasie swojego przejazdu" - podkreślił Błaszczak. Dodał, że w czwartek wieczorem i w nocy wojewodowie zawracali uwagę na dużą liczbę gospodarstw bez prądu, a służby pracowały przez całą noc, by usunąć awarie. Dostawy prądu są sukcesywnie przywracane. "Wojewodowie niezwłocznie przystępują do usuwania szkód" - podkreślił. Szef MSWiA zwrócił uwagę, że straż pożarna pomagała szpitalom, które zostały odcięte od energii, podłączając je do agregatów. Taką pomoc udzielano także na posesjach prywatnych, np. w domach, gdzie znajdują się osoby podłączone do respiratorów. Uruchomiono fundusz klęskowy Błaszczak poinformował też, że w MSWiA uruchamiany jest tzw. fundusz klęskowy. Zapowiedział, że poszkodowanym będzie wypłacana pomoc na takich samych zasadach jak w przypadku innych nagłych zdarzeń i klęsk żywiołowych. Przypomniał, że system wypłacania wsparcia opiera się o samorządy. "Na odprawie zobowiązałem wojewodów do przeprowadzenia wideokonferencji w każdym z województw, żeby poinformować wójtów, burmistrzów, prezydentów (...) o tym, że te działania musza być podjęte niezwłocznie" - powiedział Błaszczak. Blisko 11 tys. interwencji strażaków Komendant główny PSP gen. bryg Leszek Suski poinformował, że strażacy interweniowali od czwartku już blisko 11 tys. razy, zgłoszeń jest coraz więcej i - jak zapowiedział - w najbliższych dniach strażacy będą intensywnie pracować nad usuwaniem skutków wichury. Kolejne ostrzeżenia IMGW W piątek można spodziewać się wzrostu stanów wody w zachodniej Polsce, mogą też być przekroczone stany alarmowe i ostrzegawcze. IMGW wydał najwyższe ostrzeżenie (trzeciego stopnia) dla woj. wielkopolskiego i ostrzeżenia drugiego stopnia dla województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego i dolnośląskiego. Ostrzeżenie hydrologiczne najwyższego, trzeciego stopnia IMGW wydało dla województwa wielkopolskiego. Według prognozy, opady deszczu będą tam powodowały dalsze wzrosty stanów wody z możliwością przekroczenia stanu alarmowego w Odolanowie na Baryczy i stanu ostrzegawczego w Odolanowie na Kurochu. Ostrzeżenie obowiązuje do piątku do godziny 15. Ostrzeżenia drugiego stopnia obowiązują również dla województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, dolnośląskiego. W woj. pomorskim i zachodniopomorskim w zlewniach rzek Przymorza spodziewane są wzrosty stanów wody w strefie stanów średnich i wysokich, lokalnie powyżej stanów ostrzegawczych - ostrzeżenia te obowiązują do soboty do godziny 8 rano. Z kolei w woj. dolnośląskim opady deszczu mają powodować dalsze wzrosty stanów wody w strefie wody wysokiej, na dopływach Baryczy (za wyjątkiem Polskiego Rowu) powyżej stanów ostrzegawczych. Ostrzeżenie dla tego województwa obowiązuje do piątku do godziny 15.30. Opóźnienia i utrudnienia w kursowaniu pociągów Po wichurach, które przeszły nad Wielkopolską, poważnie utrudniony jest ruch pociągów. Część składów dalekobieżnych notuje nawet kilkusetminutowe opóźnienia. Zbigniew Wolny ze spółki <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pkp,gsbi,2370" title="PKP" target="_blank">PKP</a> Polskie Linie Kolejowe powiedział, że wichury spowodowały przerwy w ruchu na trasie Poznań-Wrocław między Kościanem a Czempiniem. Problemy są też na trasie między Ostrowem Wielkopolskim a Kępnem. Zaznaczył, że trwają intensywne prace służb technicznych, które mają przywrócić drożność linii kolejowych. Wolny powiedział, że wichury skutkują też poważnymi opóźnieniami w ruchu pociągów dalekobieżnych. Opóźnienia składów przejeżdżających przez stację Poznań Główny sięgają 900 minut. Przedstawiciel PKP PLK zapewnił, że pasażerowie są na bieżąco informowani o sytuacji na stacjach i przystankach. W następstwie nawałnic pasażerowie powinni liczyć się ze zmianami w ruchu pociągów. Niektóre mogą zostać odwołane, inne są kierowane trasami okrężnymi. Może też być wprowadzana komunikacja zastępcza. Podróżni mogą uzyskać informację o zmianach pod numerem infolinii 703 200 200.