Wypadek, w którym zginęło troje młodych ludzi miał miejsce w Brzezinach w woj. lubelskim. Jego przyczyną była najprawdopodobniej nadmierna prędkość. - Ofiary to dwaj chłopcy w wieku 17 i 18 lat oraz bardzo młoda dziewczyna, której personaliów jeszcze nie ustaliliśmy - powiedział rzecznik policji w Rykach Kazimierz Stefanek. Do wypadku doszło na łagodnym łuku drogi, przy dobrych warunkach do jazdy. Opel calibra wypadł z jezdni i z wielką siła uderzył w drzewo rosnące za przydrożnym rowem. Samochód rozpadł się na części. - Musiał jechać z wielką szybkością - dodał policjant. Po południu około 13 kilometrów od przejścia granicznego w Świecku doszło do zderzenia samochodu osobowego z tirem. Kierowca osobowej lancii, z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwny pas i uderzył w tir-a jadącego w kierunku granicy. Na miejscu zginęły dwie osoby jadące samochodem osobowym. Wczoraj późnym wieczorem w Elblągu rozpędzone BMW zabiło na przejściu dla pieszych 6-letniego chłopca i raniło jego matkę. Kierowca uciekł z miejsca wypadku i był poszukiwany przez policję. - Dziecko zginęło na miejscu, a matka walczy o życie w szpitalu - poinformował rzecznik elbląskiej policji Jakub Sawicki. Kierowca BMW z ogromną prędkością wjechał na przejście dla pieszych.Trzy godziny po zdarzeniu policja odnalazła BMW, zaparkowane na jednej z ulic miasta. Samochód miał rozbitą szybę i wgniecioną maskę. Z pomocą Interpolu elbląscy policjanci szybko ustalili właściciela samochodu. Auto bowiem zakupione było w Niemczech. Rano 20-letni Emil B. sam zgłosił się na policję i oświadczył, że ktoś skradł mu samochód. Policjanci dali mu jednak do zrozumienia, że nie wierzą w tę opowieść. Tym bardziej, że zeznania mężczyzny były chaotyczne i nielogiczne; policja miała też odciski palców zdjęte z kierownicy pojazdu. Po kilku godzinach mężczyzna przyznał się do spowodowania wypadku. Opowiedział policji, jak do niego doszło. Przyznał, że jechał przez miasto z prędkością 100 km na godzinę i kiedy zobaczył na przejściu dla pieszych matkę z dzieckiem zaczął gwałtownie hamować, ale było już za późno, samochód wpadł w poślizg. Policja dzisiaj rano zbadała Emila B. na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, alkomat wykazał zerowy wynik. Mężczyźnie pobrano do badania krew na zawartość narkotyków w organiźmie. Emil B. odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca wypadku, za co grozi do 12 lat więzienia. Policja będzie wnioskowała o areszt sprawcy wypadku.