Wiadomo, że zatrzymane osoby są nieletnie. Tymczasem pełnomocnicy 15-latka chcą, by decyzja o przekazaniu sprawy prokuraturze została odroczona. Taki wniosek wpłynął do sądu rodzinnego. Spór toczy się o to, czy nastolatek będzie sądzony jako osoba dorosła - chce tego prokuratura i przekazanie jej sprawy 15-latka w praktyce właśnie to oznacza. Sąd rodzinny oddał śledczym prowadzenie postępowania w sobotę, ale ta decyzja nie jest jeszcze prawomocna. Wniosek o jej odroczenie to najprawdopodobniej zapowiedź zaskarżenia tego orzeczenia - pełnomocnicy sprawcy mają na to czas do soboty. Jeśli do tego dojdzie, ewentualne postawienie zarzutów może się przeciągnąć nawet o wiele tygodni. Na razie większość działań w śledztwie, oprócz tych najbardziej pilnych - takich jak sekcja zwłok - są wstrzymane. 15-latek czeka na decyzję w schronisku dla nieletnich. Zaczęło się od kłótni Do tragedii doszło w Szkole Podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I w warszawskim Wawrze. Napastnik i ofiara chodzili do innych klas. Sprawca uczęszczał do oddziału gimnazjalnego, a uczeń ugodzony nożem - do podstawówki. Do kłótni, a potem bójki, podczas której padły śmiertelne ciosy, doszło podczas przerwy, na korytarzu. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy portalu Onet, 15-latek był prawdopodobnie pod wpływem narkotyków, a konkretnie amfetaminy. Policja nie potwierdziła tej informacji. Paweł Balinowski