Eksplozja gazu kompletnie zniszczyła budynek wielkości domu jednorodzinnego. W kilku pobliskich warsztatach i zakładach usługowych powypadały szyby. Na szczęście najbliższe domy mieszkalne są kilkaset metrów dalej. Ponieważ w warsztacie było kilka butli gazowych, ciągle istnieje zagrożenie kolejnym wybuchem. Strażacy postanowili więc wycofać z tego miejsca policjantów i wyznaczyli 150-metrową strefę bezpieczeństwa. W tej chwili strażacy chłodzą butle z gazem, żeby zmniejszyć zagrożenie. Akcja trwa.