Jak poinformował prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, po ponad miesiącu od wypadku wykonana została sekcja zwłok obydwojga zmarłych. Wyniki nie są jeszcze znane. - Strona szwedzka przekazała nam całą dokumentację. Czekamy jeszcze na wyniki sekcji zwłok przeprowadzonej w Szwecji - stwierdził prok. Duszyński. Dramatyczny incydent na promie Do śmiertelnego wypadku doszło 29 czerwca na promie Sten Sprit płynącym z Gdyni do szwedzkiej Karlskrony. Z informacji udostępnionych przez śledczych wiadomo, że za burtę wypadli siedmioletni chłopiec i 36-letnia kobieta, będąca matką dziecka. Natychmiast podjęto decyzję o zwodowaniu łodzi i rozpoczęciu akcji poszukiwawczej. Na ratunek rzucono służby ratownicze z Polski i Szwecji, które używały łodzi i helikopterów. Po blisko godzinie kobieta i jej dziecko zostali odnalezieni i zabrani do szpitala w szwedzkiej Karskronie. Dzień po wypadku insp. Mariusz Ciarka poinformował o ich śmierci. Od tego czasu śledztwo w sprawie prowadzi prokuratura w Szwecji i Polsce. Śledztwo w kierunku zabójstwa Jak informowała w lipcu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, obecnie śledztwo w sprawie wypadku toczy się w kierunku "zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę". Zobacz też: Sceny grozy na pokładzie. Kolejna akcja służb na promie Stena Spirit Wcześniej informowano o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. - W wyniku podjętych czynności w sprawie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dotyczącej śmierci dwojga polskich obywateli aktualnie śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w sprawie zabójstwa dziecka i targnięcia się na życie przez matkę - tłumaczyła rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!