"Samochód uderzył w łosia, odbił się i uderzył w drzewo" - powiedziała w rozmowie z TVN24 sierż. sztab. Monika Winnik z policji w Makowie Mazowieckim. Kierowca zmarł na miejscu, a jego żona została ranna. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.