Tragedia na Kaszubach. Kierowca nie zauważył rocznego dziecka
Do tragedii doszło rano w gminie Żukowo na Pomorzu. Kierowca osobówki na prywatnej posesji potrącił roczne dziecko. Mimo błyskawicznej reakcji służb, nie udało się go uratować.

Kartuska policja otrzymała zgłoszenie o wypadku po godzinie 9 w sobotę. Wstępne ustalenia funkcjonariuszy wskazują na to, że kierowca nie zauważył dziecka, które znajdowało się na terenie posesji i śmiertelnie je potrącił.
- Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora oraz technik kryminalistyki. Zabezpieczane są ślady oraz wykonywane oględziny miejsca zdarzenia - informuje lokalne media sierż. Aldona Domaszk, rzecznik kartuskiej policji.
Żukowo: Śmiertelny wypadek na prywatnej posesji
Służby przesłuchują świadków, którzy mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy. Oprócz tego burmistrz Żukowa - jak donosi portal Katuzy.info - objął rodziców tragicznie zmarłego dziecka pomocą psychologiczną.
Kierowca samochodu był trzeźwy. PAP ustaliła nieoficjalnie, że to członek najbliższej rodziny dziecka.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!