Do zderzenia doszło przed godz. 10 rano, na jezdni w kierunku Katowic. Za węzłem Gogolin bus na ukraińskich numerach rejestracyjnych najechał na samochód służby drogowej. "Policjanci, którzy pracują na miejscu, wyjaśniają okoliczności tego wypadku" - powiedział podinspektor Jarosław Dryszcz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Przez kilka godzin ruch na trasie A4 odbywał się tylko w kierunku Wrocławia. Ok. godz. 16 Dryszcz poinformował PAP, że przywrócono ruch dwustronny, ale puszczono go w obie strony jedną nitką autostrady - tą prowadzącą na Wrocław. Rzecznik komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej Adam Janiuk powiedział PAP, że najprawdopodobniej bus z Ukrainy po gwałtownym manewrze przewrócił się na bok i sunąc po autostradzie uderzył dachem w stojący na A4 samochód obsługi autostrady. Janiuk poinformował, że strażacy musieli odciąć dach, by wyciągnąć ze środka większość poszkodowanych. Dodał, że na miejscu było pięć zastępów straży, cztery zespoły ratownictwa medycznego i dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Janiuk dodał, że na miejsce wypadku przybył też konsul Ukrainy. W konsulacie Ukrainy w Krakowie potwierdzono PAP, że do miejsca wypadku dotarł w czwartek Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie Witalij Maksymenko. Po wypadku na A4 trzy osoby są w ciężkim stanie, a dwie koleje lekko poszkodowane. Ranni w wypadku trafili do szpitali w Opolu, Krapkowicach i Strzelcach Opolskich. Dryszcz poinformował, że wśród ofiar są obywatele Ukrainy, w tym jedna z osób obywatelstwa ukraińskiego, mieszkająca na Słowacji. Dryszcz dodał, że policja uruchomiła infolinię dla bliskich ofiar i rannych. Informacje udzielane są pod nr +48 800 200 272 lub +48 77 42 22 003 (dla osób zza granicy). Poinformuj nas o sytuacji na drogach, prześlij zdjęcia! Najświeższe informacje o sytuacji na drogach na Twitterze