Tomasz Wołek nie żyje. Dziennikarz miał 74 lata
Nie żyje Tomasz Wołek - dziennikarz, publicysta, działacz opozycji w okresie PRL. Zmarł w wieku 74 lat. - Dobry dziennikarz powinien mieć kręgosłup, w przeciwnym razie staje się funkcjonariuszem danej partii. Niezbędna jest też wewnętrzna uczciwość - podkreślał w jednym z ubiegłorocznych wywiadów.

Informację potwierdziła w rozmowie z TOK FM rodzina zmarłego.
Jako pierwszy tę wiadomość przekazał poseł I kadencji Piotr Fogler. "Dziś rano zmarł Tomek Wołek, wspaniały człowiek, dziennikarz... Tomku bardzo smutno, okropna wiadomość, Grażynko współczujemy! " - napisał na Facebooku.
Dziennikarz i opozycjonista
Tomasz Wołek był redaktorem naczelnym "Życia Warszawy". Pisał także do takich tytułów jak: "Polityka", "Gazeta Wyborcza" czy "Rzeczpospolita". Był też komentatorem sportowym.
W 1980 roku wstąpił do "Solidarności". Rok później znalazł się wśród sygnatariuszy deklaracji założycielskiej Klubów Służby Niepodległości. Publikował w "Bratniaku", "Głosie", "Więzi". Po wprowadzeniu stanu wojennego współpracował z działaczami RMP. Pracował też w pismach podziemnych (w tym "Polityce Polskiej"). Organizował pomoc dla rodzin internowanych.
- Dobry dziennikarz powinien czytać dużo książek, dobrze władać polskim językiem, ale również językami obcymi. Powinien mieć też kręgosłup, w przeciwnym razie staje się funkcjonariuszem danej partii. Niezbędna jest wewnętrzna uczciwość - podkreślał w jednym z ubiegłorocznych wywiadów.
W 2011 roku odznaczono go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.