Były premier, szef Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył w środę, że "na pewno nie potrzeba dzisiaj w Polsce kolejnej, nowej partii politycznej", odnosząc się do spekulacji nt. tworzenia przez niego nowego ugrupowania politycznego. Zdaniem Tomasza Siemoniaka słowa Tuska to bardzo dobry, choć oczywisty sygnał. "Donald Tusk jest współzałożycielem PO, był jej wieloletnim szefem, twórcą jej sukcesów i reprezentując PO, jako Europejska Partia Ludowa znalazł się na najwyższej funkcji w UE. To jest naturalne, że dla niego PO, plus inne ugrupowania tworzące przyszłą koalicję, to naturalne środowisko" - powiedział PAP polityk. "Kto uważał, że Donald Tusk będzie się angażował ze swojej pozycji w jakąś działalność partyjną, to się pomylił" - dodał wiceszef PO. "Bardzo wyraźnie Tusk powiedział, że widzi 'Ruch 4 czerwca' jako wsparcie dla szerokiego bloku proeuropejskiego, jako element realizacji testamentu prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ale też i wielkiego dziedzictwa 4 czerwca - odzyskania niepodległości" - wskazywał Siemoniak. Jego zdaniem trzeba się z tego cieszyć, że Tusk chce swą siłę i autorytet wykorzystać do mobilizowania ludzi do obrony dobrego kierunku, w którym zmierzała Polska do 2015 r. Siemoniak komentował też apel Tuska, by liderzy partii opozycyjnych i demokratycznych, które chcą zmian w Polsce, nie kłócili się ze sobą. "To jasny i mądry apel. Na pewno PO i nasz lider to nie są osoby, które są skłonne do kłótni. To dobry apel, warto, aby więcej dobrych słów i porozumienia było w polityce, niż kłótni i uszczypliwości. Trzeba pamiętać o tym, że słowa wracają po tygodniu, czasem po roku, więc lepiej powiedzieć coś pozytywnego, a czasem zamilczeć" - podkreślił wiceprzewodniczący Platformy. Na początku lutego "Rzeczpospolita" pisała, że obchody rocznicy 4 czerwca mają być dla opozycji punktem startowym do bitwy o Sejm, a w sprawę zaangażowany jest bezpośrednio szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Według dziennika 4 czerwca może powstać też nowy projekt polityczny. "Robocza nazwa to Ruch 4 Czerwca" - twierdził rozmówca "Rz" z Trójmiasta. "W planie - jak wynika z naszych rozmów - jest zaangażowanie samorządowców z całej Polski i wszystkich środowisk, które są obecnie poza partiami opozycyjnymi, a które mogą pomóc w tym, by pokonać PiS" - pisała "Rz". W środę w TVN24 Tusk oświadczył, że "na pewno nie potrzeba dzisiaj w Polsce kolejnej, nowej partii politycznej". "Wiem, że jest wiele spekulacji dotyczących przyszłych koalicji partyjnych, czasami pojawia się pytanie, co ja mam w tej sytuacji do powiedzenia i do zrobienia. Na pewno nie potrzeba dzisiaj w Polsce kolejnej, nowej partii politycznej" - oświadczył były premier. Skierował też uwagę pod adresem liderów partii opozycyjnych i demokratycznych, które chcą zmian w Polsce, by nie kłócili się ze sobą.