Program ma pełnić funkcję opiniotwórczą. Na producenta typowana jest Endemol-Neovision, która może się pochwalić m.in. "Big Brotherem" czy "Jestem, jaki jestem" Michała Wiśniewskiego - informuje dzisiejszy Fakt. Nowy program Lisa ma być wielkim show w amerykańskim stylu, nawiązującym do słynnego show stacji CNN "Larry King", w którym prowadzący zaprasza do studia gości z którymi dyskutuje najczęściej na bieżące tematy. Informacjom tym nie zaprzecza Tomasz Lis, który mówi, że dalej chce być dziennikarzem. Tymczasem "Super Express" podaje, że nominacja Lisa zaskoczyła szeregowych pracowników i dyrektorów Polsatu. "To rozegrało się w najściślejszym kierownictwie" - mówią w Polsacie. "Ciekawe, w co gra prezes Zygmunt Solorz?" - mówi "SE" dziennikarz, prosząc o anonimowość. " W zarządzie stacji był do tej pory tylko Aleksander Myszka, Eryk Walkiewicz i Mirosław Błaszczyk. To hermetyczne grono absolutnie lojalne wobec Solorza. Co wśród nich robi Lis? Mówi się, że prezes chce jego rękami przeprowadzić czystki" - dodaje. "Interesujące, jak chorobliwie ambitny Lis dogada się z dyrektorami jak on ambitnymi: Piotrem Fajksem i Bogusławem Chrabotą?" - zastanawia się dziennikarz. Lis, do niedawna gwiazda telewizji TVN, na początku tego tygodnia przeszedł do Polsatu, gdzie został członkiem zarządu ds. programowych.