Tomasz Grodzki: W ustawie PiS zostało dużo niebezpiecznych zapisów
"W nowelizacji ustaw dotyczących sądownictwa zostało dużo niebezpiecznych zapisów, które na obecną chwilę ją dyskwalifikują" - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Marszałek odniósł się także do oskarżeń o przyjmowanie łapówek. "Nigdy ich nie brałem" - powtórzył.
W miniony piątek Sejm przyjął ustawę PiS o sądach. Podczas całonocnych prac komisji sprawiedliwości odrzucono wszystkie poprawki opozycji i przyjęto ponad 20 poprawek PiS. Ustawa trafi teraz do Senatu.
"Chcemy zrobić debatę publiczną w trakcie tych dni do posiedzenia Senatu, zapytać ekspertów krajowych i zagranicznych. Przypomnę, że ta niezwykle ważna ustawa wchodziła jako projekt poselski, nie miała żadnych konsultacji" - mówił w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Zdaniem marszałka, ustawa w obecnym kształcie pozostawia wciąż "wiele niebezpiecznych zapisów" i trudno będzie ją poprawić. "Nie można kneblować trzeciego filaru państwa" - dodał.
Grodzki odniósł się także do oskarżeń pod swoim adresem. Przypomnijmy, że w sieci pojawiły się sugestie, że pracując jako lekarz dopuścił się przyjmowania łapówek.
"Nigdy nie brałem łapówek" - powtórzył marszałek.
"Jak zostałem marszałkiem Senatu, przeprowadziłem rachunek sumienia. Jak byłem cztery lata senatorem - nic nie było, żadnych oskarżeń, 36 lat byłem lekarzem, ordynatorem, dyrektorem szpitala - nic się nie działo. Oskarżenia pojawiły się dopiero teraz. Jestem uczestnikiem polowania z nagonką, prowadzone są działania, żeby mnie zohydzić" - podsumował.