"Na tę chwilę w związku, który mam przyjemność reprezentować, ponad 50 proc. oddziałów otrzymało podwyżkę rzędu 500 zł, 700 zł, a nawet 1000 zł brutto. Kropla drąży skałę i sukcesywnie idziemy do przodu" - zaznaczył Tomasz Dybek przed kolejnym, środowym spotkaniem z przedstawicielami resortu zdrowia. W tej turze spotkań uczestniczą także dyrektorzy NFZ. Rozmowy dotyczą weryfikacji porozumień, jakie dyrektorzy placówek mieli podpisać z przedstawicielami fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych i elektroradiologów. Domagają się oni od kilku miesięcy podwyżki wynagrodzeń. Przed spotkaniem Dybek podkreślił też, że resort po raz pierwszy od maja udostępnił dane, z których korzysta, robiąc zestawienia placówek medycznych, które weryfikował pod kątem skali podwyżek. Jak dodał, od środy też ze spotkań z dyrektorami placówek ma być sporządzana ujednolicona notatka, która następnie ma trafiać do ministerstwa. "Wszyscy dyrektorzy placówek, mówimy tu o ZOZ-ach, uzdrowiskach, szpitalach będą wypełniali te same dokumenty i na postawie tej samej notatki dane będą spływać do ministerstwa" - powiedział. Zauważył, że kwestia porozumień z pracownikami tych grup medycznych najgorzej wypada na Śląsku.