W obliczu możliwej wojny Rosji z Ukrainą oczy świata zwrócone są na prezydenta Władimira Putina, a także jego najbliższych współpracowników. Wśród nich jest Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji. Człowiek Putina do zadań specjalnych. Siergiej Ławrow 72-letni Ławrow stoi na czele rosyjskiego MSZ-u od 2004 roku. - Jest on porównywany do legendarnego radzieckiego dyplomaty Andrieja Gromyki, który był ministrem spraw zagranicznych przez blisko 30 lat - zauważa w rozmowie z Interią dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ławrow kształcił się w latach 60. w Moskwie w słynnej kuźni dyplomatów MGIMO (Moskiewski Państwowy Instytut Stosunków Międzynarodowych). Karierę dyplomaty zaczynał w ambasadzie ZSRR na Sri Lance. W latach 80. został wysłany do USA, gdzie pracował w rosyjskiej misji przy ONZ, później został jej szefem - funkcję tę pełnił do 2004 roku. W Nowym Jorku urodziła się jego córka, która studiowała na Columbia University. - Ławrow większość swojego zawodowego życia spędził na Zachodzie, dlatego jak mało kto zna dyplomację amerykańską i jednocześnie tę międzynarodową - podkreśla Agnieszka Bryc i przypomina, że Putin zauważył go w czasie szczytu milenijnego ONZ w 2000 roku. - Ławrow jawił się jako zdolny, utalentowany i charyzmatyczny dyplomata - dodaje. - Jako dyplomata potrafi czarować, ma niezwykłe doświadczenie, jest wprawnym rzemieślnikiem. To technokrata, który realizuje tylko polecenia z Kremla. Jest postrzegany jako osoba trzymająca MSZ twardą ręką, potrafi być grubiański, niecierpliwy, a także - mówiąc eufemistycznie - mało sympatyczny - wyjaśnia dr Bryc. Ma kilka namiętności: rafting, papierosy i whisky. Zna kilka języków obcych, m.in. angielski i francuski. Minister obrony Władimira Putina, czyli Siergiej Szojgu 66-letni Szojgu jest ministrem obrony Rosji od 10 lat. To generał i jednocześnie polityk. - Siergiej Szojgu jest ministrem z bogatym wieloletnim doświadczeniem. Jest jedynym, który zachował swoje stanowisko pomimo licznych kryzysów rządowych, zmian personalnych i skandali politycznych na przestrzeni co najmniej ostatnich 10 lat - zauważa w rozmowie z Interią dr Robert Reczkowski z UMK. Od 1994 do 2012 roku był ministrem Federacji Rosyjskiej ds. Obrony Cywilnej, Sytuacji Nadzwyczajnych i Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych. Jednocześnie od 10 stycznia do 7 maja 2000 roku był wicepremierem Federacji Rosyjskiej. Podczas swojej kadencji jako szef departamentu stworzył jedną strukturę z różnych jednostek ratowniczych kraju. Od 1994 roku członek Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a od 2012 roku jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Wielokrotnie startował w wyborach do Dumy, ale za każdym razem rezygnował z mandatu. W maju 2000 roku na kongresie założycielskim został wybrany na przywódcę Partii Jedności. Obecnie jest członkiem prezydium Rady Najwyższej Jednej Rosji. Szojgu a katastrofa smoleńska Decyzją Władimira Putina został wiceprzewodniczącym specjalnej rosyjskiej komisji rządowej do zbadania przyczyn katastrofy polskiego Tu-154M w Smoleńsku (wraz z pierwszym wicepremierem Rosji Siergiejem Iwanowem i Tatianą Anodiną, przewodniczącą Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego). Dr Reczkowski zwraca uwagę, że wraz z objęciem stanowiska ministra, Siergiej Szojgu częściowo zrewidował reformy przeprowadzone przez poprzedniego ministra obrony - Anatolija Serdiukowa. Dywizje, które wcześniej zostały przeformowane na brygady, zostały przywrócone do pierwotnych struktur organizacyjnych. Zmieniono również system logistyczny wzorowany na armiach zachodnich (outsourcing), tzn. firmy zewnętrzne nie były już zaangażowane w naprawę sprzętu wojskowego oraz dostarczanie zaopatrzenia siłom zbrojnym. Za jego czasów poziom wyposażenia w nowoczesny sprzęt wojskowy i uzbrojenie w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej wzrósł z 19 proc. w 2013 r. do 68 proc. w 2019 r. - Jedną z najważniejszych zalet Szojgu jest stworzenie zespołu ludzi podobnie myślących, z którymi od wielu lat buduje i rozwija swój obszar odpowiedzialności. Jego autorytet w Rosji, a w szczególności w szeroko rozumianym obszarze bezpieczeństwa państwa, jest niepodważalny - podkreśla dr Reczkowski. Siergiej Szojgu - nowy Władimir Putin? Eksperci uważają Szojgu za potencjalnego następcę Putina. - Z przebiegu jego kariery wynika, że jest jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezydenta Putina. Jego doświadczenie, rzetelność, oddanie sprawie, a przede wszystkim wysokie stanowisko w partii Jedna Rosja może świadczyć o tym, że istnieje przesłanka ku takiej tezie. Co ciekawe, Szojgu nigdy nie służył w KGB ani w wojsku, a jego rola jako ministra obrony czyni go zarówno tzw. technokratą, jak i tzw. siłownikiem. Jego nadzór nad zmodernizowanym rosyjskim wojskiem, w tym agencją wywiadu wojskowego GRU, powoduje, że często angażuje się w kluczowe decyzje dotyczące bezpieczeństwa lub przynajmniej w ich realizację. Warto w tym względzie podkreślić, że to rozkaz Szojgu zakończył koncentrację wojsk rosyjskich w marcu-kwietniu, który po raz pierwszy wywołał alarm w Europie o potencjale nowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Pojawił się również na Białorusi, aby osobiście nadzorować ćwiczenia rosyjsko-białoruskie 10-20 lutego, które mogły (i dalej mogą) służyć jako klasyczna rosyjska "maskirowka" do ataku na Ukrainę - podkreśla Reczkowski. - Co więcej, Putin i Szojgu regularnie odbywają krótkie polowania i wędkowania na Syberii w rodzinnych stronach Szojgu, co daje Szojgu bezpośredni i niezakłócony dostęp do rosyjskiego prezydenta. Jednak uważam, że może to stać się pod warunkiem, że Putin zakończy swoją kadencję "w terminie". Aktualna sytuacja związana z Ukrainą, a w szczególności potencjalny atak na Ukrainę i sankcje międzynarodowe na Rosję mogą w konsekwencji spowodować, że Rosja popadnie w kolejną "wielką smutę", a to z kolei może spowodować decyzję o usunięciu Putina z urzędu prezydenta i tym samym pogrzebać szansę Szojgu na objęcie stanowiska po nim - podsumowuje dr Reczkowski. Mniej wiemy na temat innych ważnych współpracowników Putina - szefów służb, którzy unikają rozgłosu. Nikołaj Patruszew 70-letni Patruszew jest generałem; od 2008 roku pełni funkcję sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. W przeszłości był szefem FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa). Z Putinem zna się od 50 lat - w latach 70. pracowali w zarządzie KGB w Leningradzie. Wielokrotnie odznaczany państwowymi medalami i orderami. Aleksander Bortnikow 70-letni Bortnikow to wojskowy; od 14 lat szef FSB. Jego również łączy z Putinem wieloletnia znajomość, w latach 70. działali w KGB. W 2014 roku, w związku z konfliktem na wschodzie Ukrainy, Unia Europejska i Kanada wprowadziły przeciwko Bortnikowowi sankcje. Z kolei w październiku 2020 UE i Wielka Brytania nałożyły na niego sankcje w związku z otruciem opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego. Igor Kostiukow 61-letni Kostiukow od ponad trzech lat jest szefem wywiadu wojskowego GRU. W przeszłości służył w marynarce wojennej, był także dyplomatą. Kostiukow unika mediów. Objęty unijnymi i amerykańskim sankcjami, m.in. za ingerencję w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku. Siergiej Naryszkin 67-letni Naryszkin od 2016 roku kieruje Służbą Wywiadu Zagranicznego. Zanim objął to stanowisko był parlamentarzystą i przewodniczącym Dumy. W 2014 roku nałożono na niego sankcje w związku z konfliktem na wschodniej Ukrainie. Dmitrij Pieskow 54-letni Pieskow jest od 10 lat rzecznikiem Putina. W latach 90. był dyplomatą, pracował m.in. w Ankarze. W 2015 roku po raz trzeci ożenił się, jego żoną jest rosyjska łyżwiarka figurowa Tatjana Nawka. Zna kilka języków obcych, m.in. arabski i turecki.