Najwięcej, bo aż 75 proc. respondentów jest zdania, że polska gospodarka znajduje się w kryzysie, przy czym 22 proc. badanych określa go jako głęboki. W ocenie blisko jednej piątej ankietowanych (19 proc.) gospodarka się rozwija, ale zaledwie 1 proc. określa ten rozwój jako dynamiczny, a 6 proc. badanych nie miało zdania na ten temat. Zdaniem ponad dwóch piątych Polaków (44 proc.) w ciągu najbliższych trzech lat materialne warunki życia ludzi pogorszą się. Przeciwnego zdania jest 13 proc. respondentów, a ponad jedna trzecia (38 proc.) uważa, że będzie mniej więcej tak samo jak obecnie. Z kolei 5 proc. badanych nie wypowiada się jednoznacznie w tej sprawie. Według TNS Polska, w porównaniu z październikiem, nastroje społeczne Polaków poprawiły się o 4 punkty procentowe, przy jednoczesnym spadku o 9 pkt proc. pesymistycznych opinii na ten temat. Liczba osób nie mających zdania w tej sprawie zwiększyła się o 5 punktów procentowych. W listopadzie opinie na temat obecnego stanu polskiej gospodarki - jak podkreśla TNS Polska - nie zmieniły się znacząco w porównaniu do poprzedniego miesiąca. W porównaniu do poprzedniego miesiąca prognozy sytuacji materialnej są bardziej optymistycznie. O 7 punktów proc. zmniejszył się odsetek osób uważających, że nastąpi pogorszenie warunków życia ludności, przy jednoczesnym wzroście o 3 punkty proc. odsetka osób wierzących, że nastąpi poprawa. Im słabiej wykształceni są respondenci, z tym większym pesymizmem patrzą na kierunek, w jakim zmierzają sprawy w Polsce (od 77 proc. wśród osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym do 59 proc. wśród osób z wykształceniem wyższym). Zmian na gorsze w Polsce spodziewają się także, częściej niż pozostali, badani w wieku 40-49 lat oraz mieszkańcy wsi (po 73 proc.). O tym, że sprawy w Polsce idą w dobrym kierunku, częściej niż pozostali respondenci, przekonane są osoby w wieku 15-19 lat, z wyższym wykształceniem (po 24 proc.), a także badani z miast powyżej 500 tys. mieszkańców (28 proc.). Mężczyźni częściej niż kobiety (22 proc. wobec 17 proc.) uważają, że polska gospodarka się rozwija. Zdanie to podzielają, częściej od innych, badani w wieku 30-39 lat (23 proc.). Ponadto im lepiej wykształceni są badani, tym częściej optymistycznie oceniają polską ekonomię (od 14 proc. wśród osób z wykształceniem podstawowym do 27 proc. wśród osób z wykształceniem wyższym). O kryzysie w polskiej gospodarce, częściej niż inni, mówią ankietowani w wieku 50-59 lat, z podstawowym wykształceniem (po 79 proc.), a także mieszkańcy miast do 100 tys. ludności (78 proc.). O rozwoju polskiej gospodarki częściej niż inni mówią respondenci o poglądach lewicowych (31 proc.), sympatycy PO (40 proc.) oraz osoby raczej zainteresowane polityką (25 proc.). Zwolennicy PiS (81 proc.) i Ruchu Palikota (77 proc.) częściej niż pozostali twierdzą, że gospodarka znajduje się w stanie kryzysu. Sondaż został zrealizowany przez Zespół Badań Społecznych OBOP w TNS Polska w dniach 8-13 listopada tego roku na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.