Tłumy pod TVP, doszło do szarpaniny. "Zostawcie premiera, łobuzy"
Choć najwięcej słychać o protestach w Warszawie przy ul. Woronicza, bo tam przede wszystkim przebywają politycy obecnej opozycji, to sprzeciw wobec zmian w mediach publicznych widać także w innych miastach Polski. Na transparentach pojawiają się m.in. takie hasła, jak "precz z komuną" i "stop atakowi na wolne media". W pewnym momencie w tłumie miało dojść do szarpaniny z udziałem Mateusza Morawieckiego, a gromadzeni wokół ludzie wykrzykiwali: "puśćcie posłów" i "zostawcie premiera, łobuzy".

W środę doszło do protestów przeciwników zmian w mediach publicznych pod siedzibami w całej Polsce. Pod budynkiem TVP w Warszawie uczestnicy mieli przy sobie biało-czerwone flagi. Krzyczeli "precz z komuną", a za zmiany w kierownictwie obwiniali służy specjalne. Domagali się też powtórzenia wyborów parlamentarnych z 15 października - przekazała obecna na miejscu reporterka Polsat News Katarzyna Niećko.
Protesty w całej Polsce
Z kolei pod siedzibą oddziału TVP w Opolu zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, które protestują przeciwko sposobowi przejęcia mediów publicznych. Wcześniej dyrektor oddziału TVP poinformował o odcięciu sygnału.
Podobnie sytuacja wyglądała przed siedzibą białostockiego oddziału TVP. W akcji protestacyjnej wzięli przede wszystkim udział m.in działacze PiS i przewodniczący podlaskiej Solidarności. Sprzeciw miał miejsce także m.in. w Poznaniu, Gdańsku, Opolu i Kielcach.



Politycy opozycji protestują pod siedzibą TVP
Były premier Mateusz Morawiecki wraz z innymi politykami PiS uczestniczy w środę wieczorem w proteście przed siedzibą TVP na ul. Woronicza w Warszawie. Na miejscu byli również m.in. Elżbieta Witek, Mariusz Błaszczak czy Antoni Macierewicz.
- Dziękuję, że jesteście tutaj, musimy być razem, musimy bronić przede wszystkim Polski, polskiej suwerenności, polskiej demokracji - powiedział Morawiecki, zwracając się do zebranych.
Zobacz również:
Według niego, "dzisiejszy dzień jest dniem historycznym". - Rząd Donalda Tuska w sposób całkowicie bezprawny chce pozbawić władz media publiczne tego, co zapewniali przez lata, czyli możliwości przekazywania informacji. Chcą, żeby propaganda teraz płynęła z głośników polskiego radia i z odbiorników polskiej telewizji, nie pozwólmy na to - podkreślił Morawiecki.
Po godzinie 20 przy ul. Woronicza poseł PiS Marcin Horała przekazał, że doszło do szarpaniny. - Skandal! Posłowie i premier Mateusz Morawiecki zablokowani w drzwiach. Byliśmy popychani i szarpani. To próba uniemożliwienia wykonywania obowiązków poselskich podczas interwencji - przekazał w serwisie X. Zgromadzeni wokół ludzie mieli wykrzykiwać "puśćcie posłów" i "zostawcie premiera, łobuzy".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!