Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji mówi, że pielgrzymi nie powinni przybywać do Brzegów na ostatnią chwilę, bo mogą się spóźnić na nabożeństwo. Przypomina, że przemierzenie trasy z Krakowa do Brzegów zajmie im pewien czas, a na miejscu muszą jeszcze przejść kontrole pirotechniczne. Wiadomo, że drogi wylotowe na Brzegi korkują się. Przez to w zatorach utknęła komunikacja miejska, a wiele autobusów i tramwajów jest przeładowanych. W związku z tym Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie (ZIKiT) apeluje do pasażerów, którzy czują się na siłach, by do Brzegów podążali pieszo. "Mimo że komunikacja miejska działa w stu procentach, nie jest w stanie przewieźć wszystkich chętnych" - czytamy w komunikacie ZIKiT. W Brzegach temperatura dochodzi do 30 stopni Celsjusza. Wielu pielgrzymów do ochrony przed słońcem używa peleryn, które służyły im podczas ulewnych deszczów w tym tygodniu. Równie upalnie jest w Krakowie. W związku z tym Miejski Sztab Operacyjny uruchomił na ulicach kurtyny wodne i cysterny z wodą pitną.