Wnioski do TK złożyły Krajowa Rada Sądownictwa i posłowie, m.in. PSL. Rozprawie Trybunału w pełnym, 15-osobowym składzie przewodniczy prezes TK prof. Andrzej Rzepliński, a sędzią sprawozdawcą jest Marek Kotlinowski. Latem zeszłego roku do Trybunału zaskarżono przepisy ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych odnoszące się do tworzenia i znoszenia sądów. Skargi wniesiono związku z opracowywanymi wówczas w Ministerstwie Sprawiedliwości planami zniesienia najmniejszych sądów rejonowych. Zamierzenia resortu zostały zrealizowane od początku nowego roku - 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Głównym celem zmian - jak wskazywał resort sprawiedliwości - jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą. W zniesionych sądach orzekało ponad 550 sędziów - formalnie więc musieli oni zostać przeniesieni do większych sądów. Reorganizacja spotkała się z krytyką środowiska sędziowskiego i samorządowców z miejscowości, w których siedziby miały zniesione sądy. W czerwcu 2012 r. do TK trafił wniosek posłów - głównie z PSL, miesiąc później drugi skierowała KRS. Oba wnioski zostały połączone przez Trybunał do wspólnego rozpoznania. Zdaniem skarżących z konstytucji wynika, że ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy. Dlatego wszelka właściwość sądów - miejscowa, rzeczowa, instancyjna - powinna być ustalana w ustawach i niekonstytucyjny jest przepis upoważniający szefa resortu sprawiedliwości do tworzenia i znoszenia sądów oraz ustalania ich siedzib i obszarów właściwości rozporządzeniem. Resort sprawiedliwości odpiera zarzuty dotyczące niekonstytucyjności przepisu. Wskazuje, że minister jest odpowiedzialny za funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, w tym za stworzenie warunków organizacyjnych "gwarantujących maksymalną efektywność sądownictwa oraz realizację zasady prawa obywatela do sądu". Ponadto tryb tworzenia sądów i określania obszarów ich właściwości - jak wskazuje MS - "nie ma wpływu na prawa i wolności obywateli do zainicjowania postępowania sądowego, gwarancji proceduralnych w jego prowadzeniu i wydania wyroku". We wniosku KRS zaskarżony został też zapis Prawa o ustroju sądów wojskowych, upoważniający szefa MON w porozumieniu z ministrem sprawiedliwości do tworzenia i znoszenia w drodze rozporządzenia sądów wojskowych. Jak wskazała Rada upoważnienie to nie określa wytycznych dotyczących treści aktu wykonawczego. Prokurator generalny Andrzej Seremet informował w listopadzie zeszłego roku, że w stanowisku skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego PG uznała, że tworzenie i znoszenie sądów na mocy rozporządzenia jest zgodne z konstytucją. - W pewnym zakresie godzimy się jednak z wnioskiem, bo naszym zdaniem sprzeczne z konstytucją jest upoważnienie dla szefa MON przewidujące możliwość wydania rozporządzenia odnoszącego się do sądów wojskowych bez wskazania kryteriów, którymi minister może się kierować - mówił wtedy Seremet. Sejm w swym stanowisku wniósł o uznanie zaskarżonych przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych za zgodne z ustawą zasadniczą. W Sądzie Najwyższym na rozstrzygnięcie czeka blisko 300 odwołań sędziów zniesionych sądów od decyzji o przeniesieniu na inne miejsce służbowe. SN odroczył rozpoznanie pierwszych spośród tych odwołań do czasu wydania orzeczenia przez TK. - Gdyby orzeczenie TK okazało się korzystne dla wnioskodawców, to w konsekwencji sędziowie, którzy złożyli odwołania od przeniesień prawdopodobnie będą wygrywali sprawy przed SN - mówił wcześniej mec. Wojciech Błaszczyk, który przed TK jest pełnomocnikiem grupy posłów. Niezależnie od postępowania przed TK w Sejmie trwają prace nad obywatelskim projektem ustawy o okręgach sądowych, który - w przypadku uchwalenia - przywróciłby dotychczasową strukturę sądów rejonowych. Niedawno projekt trafił do II czytania. Obywatelski projekt został opracowany w końcu maja zeszłego roku. Przy wsparciu m.in. PSL zebrano pod nim 150 tys. podpisów. Projekt wyszczególnia wszystkie istniejące do końca zeszłego roku sądy wraz z ich okręgami. Każda zmiana okręgu musiałaby w przyszłości następować w trybie nowelizacji ustawy tak, by minister nie mógł takich zmian dokonywać rozporządzeniem.