Według Matthew Taylora z Social Integration Commission (Komisja Integracji Społecznej), konieczne jest przeprowadzenie szczegółowych badań w brytyjskich szkołach, które ma wykazać, czy panujący obecnie system szkół podstawowych rzeczywiście niweluje podziały etniczne. Taylor przekonuje, że tak nie jest. Według jego słów, szkoły muzułmańskie są przykładem odwrotnego działania systemu integracji społecznej uczniów. Taylor twierdzi, że w przeciwieństwie do szkolnictwa wyższego, system edukacji najmłodszych zmierza w niewłaściwym kierunku. Zamiast koncentrować się na integracji uczniów, stawia się na otwieranie kolejnych szkół religijnych i społecznych. "Gdybym w ministerstwie edukacji zauważył, że integracja w szkołach jest w katastrofalnym stanie, usłyszałbym, że to nie jest sprawa priorytetowa. Priorytetem jest natomiast otwieranie kolejnych placówek religijnych i społecznych" - powiedział na łamach "The Independent". Taylor przekonuje, że niektóre decyzje rządu "promują segregację rasową" i są "anty-integracyjne". Jednocześnie rozmówca "The Independent" dodaje, że wynika to wyłącznie z zaniedbania w ministerstwie edukacji. Poza negatywnymi skutkami społecznymi, rosnące podziały etniczne i religijne przynoszą ogromne straty finansowe. Social Integration Commission szacuje je na rocznie na 6 miliardów funtów. Przyczynia się do nich m.in. brak mobilności mieszkańców Wielkiej Brytanii zbyt mocno przywiązanych do społeczności religijnych i klasowych, co przekłada się na problemy na rynku pracy. "Szkoły powinny pracować nad tym, by uczniowie z różnych klas etnicznych i społecznych czuli się w swobodnie w swoim towarzystwie. (...) Tymczasem na szkolnych placach zabaw tworzą się odrębne grupy" - powiedział Taylor. Członek Social Integration Commission wskazuje na szkoły muzułmańskie jako na miejsca, gdzie polityka integracji jest najbardziej zaniedbywana. "Szkoły muzułmańskie są o wiele bardziej jednokulturowe, niż szkoły katolickie i anglikańskie. Oczywiście nie możemy zakazać tworzenia szkół muzułmańskich, jeśli istnieją szkoły katolickie i anglikańskie, ale one mają zdecydowanie inny charakter, są różnorodne" - komentuje. Taylor apeluje o większą kontrolę aktywności polityki integracji w szkołach religijnych. "Szkoły powinny mieć obowiązek raportowania realizacji polityki integracyjnej. Trzeba zapytać ich dyrektorów, co robią, by ich uczniowie mieli otwarte horyzonty" - przekonuje.