Terlecki powiedział w piątek w radiowej Jedynce, że jest zmartwiony przeciągającymi się negocjacjami na temat zmian w sądownictwie. "Jesteśmy tym bardzo zmartwieni. To jest, niestety, zahamowanie niezwykle ważnej reformy, jednej z najważniejszych, które mieliśmy w swoim programie, i którą miał w swoim programie pan prezydent. Jest zaskakujące to, że prezydent zahamował te zmiany i blokuje ich przeprowadzenie w tej chwili" - podkreślił szef klubu PiS. Jak ocenił, proces negocjacji w sprawie zmian w sądownictwie się przeciąga i "wydaje się, że nie ma to żadnego sensu". "My poszliśmy na maksymalnie daleko idące ustępstwa. Zrezygnowaliśmy z wielu naszych elementów projektów, zgodziliśmy się na poprawki pana prezydenta, wprowadziliśmy to wszystko, czego oczekiwał, że się znajdzie w ustawie. Teraz nie rozumiemy, dlaczego ten proces hamowania zmian trwa dalej. Mijają miesiące i Polska czeka na reformy, które myśmy obiecali" - powiedział Terlecki. Szef klubu PiS był pytany był też o słowa prezydenta Dudy na temat wzmocnienia roli prokuratora generalnego, co w jego ocenie nastąpiłoby po wejściu w życie dwóch zawetowanych przez niego ustaw. Prezydent w piątek w programie "Poranek Siódma9" emitowanym na antenie rozgłośni katolickich powiedział, że Polska nie może być państwem, w którym jest "tak ogromna rola i siła, władza prokuratora generalnego". "To nie jest sytuacja zdrowa i - jak powiedziała to m.in. pani Zofia Romaszewska - nie może być tak, że władza prokuratora generalnego w Polsce jest większa niż była za komuny" - podkreślił. Zdaniem Terleckiego, nie jest to zarzut uzasadniony. "Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje, wytłumaczyć i zrozumieć" - powiedział wicemarszałek Sejmu. W jego ocenie obecna sytuacja "utwierdza naszych przeciwników, naszych wrogów, totalną opozycję w przekonaniu, że działania takie jak uliczne awantury pod Pałacem Prezydenckim, które miały miejsce latem i które odbywały się bezpośrednio przed ogłoszeniem weta pana prezydenta, odniosły skutek". "To jest bardzo zła lekcja obywatelska dla opozycji" - podkreślił szef klubu PiS. Prezydent 25 września, po wcześniejszym zawetowaniu projektów ustaw o SN i KRS, zaprezentował swoje własne projekty. Następnie zostały one przekazane do Sejmu, a 3 października zostały skierowane do konsultacji. PiS przekazało prezydentowi swoje poprawki do ustaw dotyczące SN i KRS. Czterokrotnie w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości spotykali się prezes PiS Jarosław Kaczyński i prezydent Duda. Ostatnia rozmowa, do której doszło 20 października, dotyczyła poprawek zaproponowanych przez PiS. Prezydent, który ma zastrzeżenia do części z nich, przekazał wówczas liderowi Prawa i Sprawiedliwości na piśmie swoje uwagi. Obecnie są prowadzone rozmowy pomiędzy wiceszefem Kancelarii Prezydenta Pawłem Muchą oraz przewodniczącym sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka posłem PiS Stanisławem Piotrowiczem, którzy uzgadniają kolejne poprawki do projektów. Magdalena Cedro