Minister nauki i szkolnictwa wyższego w odpowiedzi na list swoich byłych studentów przyznał, że ministrowie nie są "wirtuozami politycznej elegancji" oraz że sam nie rozumie wszystkich decyzji rządu.Ryszard Terlecki przypuszcza, że kontrowersje wokół działań PiS mogą wynikać z procedowania ustaw w późnych godzinach nocnych. - Jeżeli opozycja zgłasza dużo pytań, wątpliwości i uwag, zresztą zwykle powtarzających się w kółko tych samych, to przeciąga tym samym obrady - tłumaczy szef klubu PiS.