W środę późnym wieczorem "Rzeczpospolita" podała, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Łącznie chodzi o faktury na kwotę 91 tys. 143,5 zł. "Mamy nadzieję, tak przypuszczamy, że partie, które jednak są reprezentowane w parlamencie, powinny zachować jakąś powagę i postępować rozsądnie, i zdecydowanie odetną się od inicjatywy, która teraz może się nazywać 'Komitet Wolna Faktura', który ośmiesza tych wszystkich, którzy przez ostatnie miesiące współpracowali z tym towarzystwem, które teraz się tak kompromituje" - powiedział Terlecki podczas briefingu w Sejmie. Jak dodał, opozycja "ma ciężki przełom roku". "Zadajemy pytanie PO i Nowoczesnej, czy odcinają się od tego, co robi KOD. Równie dobrze KOD mógłby się przekształcić w spółkę akcyjną, która prowadzi działalność gospodarczą" - powiedziała rzeczniczka PiS Beata Mazurek.