TW "Karol", czyli w rzeczywistości Julian Haraschin, to jeden z najważniejszych tajnych współpracowników SB, działający do 1984 roku - ujawnia RMF FM. TW "Karol" wykorzystywał do tego rodzinne koligacje - był mężem siostry kardynała Franciszka Macharskiego. Był jednym z najważniejszych źródeł informacji dla bezpieki. Dorobek jego działalności jest potężny - jego praca mieści się w 12 pełnych tomach, na 4 tysiącach stron. - Na dobrą sprawę jest to jedno z dwóch najważniejszych opracowań, jakie po esbecji zostało - mówi w rozmowie z reporterem RMF ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Julian Haraschin "pracował" podczas dwóch papieskich pielgrzymek do Polski - w latach 1979 i 1983 roku. W archiwach IPN zachowały się nawet jego zdjęcia z Janem Pawłem II. - On uwiarygodniał się przed esbekami - to, że sfotografował się z papieżem, wręczając mu kwiaty, było dowodem - tłumaczy ks. Zaleski. Dodaje, że "Karol" dostawał ogromne, jak na ówczesne czasy, sumy - 5, a nieraz 10 tysięcy zł miesięcznie; pensje wynosiły wówczas około 1,5 tysiąca złotych. TW "Karol" zmarł w 1984 roku. Do końca był czynnym tajnym współpracownikiem SB.