Ciało mężczyzny na pokładzie śmigłowca ratownicy przetransportowali do Zakopanego. 23-latek nie wrócił z górskiego szlaku na noc i zaniepokojona rodzina zawiadomiła ratowników o jego zaginięciu. Akcja poszukiwawcza trwała od poniedziałkowego popołudnia. Mężczyzna pozostawił swój samochód na parkingu na Palenicy Białczańskiej, gdzie rozpoczyna się szlak w kierunku Morskiego Oka i wyruszył na samotną wyprawę. Przez Żleb Kulczyńskiego, gdzie odnaleziono ciało turysty, wiedzie trudny szlak turystyczny uzbrojony w łańcuchy zabezpieczające. Jak informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego, warunki do uprawiania turystyki w Tatrach się pogorszyły. Po słonecznym weekendzie w górach zaczął padać deszcz. W wyższych partiach Tatr, od ok. 1800-1900 m n.p.m. panują trudne, zimowe warunki - leży śnieg i występują oblodzenia. W Tatrach utrzymują się niskie temperatury.