"Na razie nie wiemy jaka jest przyczyna obrywu skalnego. Na miejsce udadzą się specjaliści, którzy ocenią sytuację. Wówczas podejmiemy decyzję co do działań w celu udrożnienia szlaku w dotychczasowym przebiegu" - powiedziała PAP Paulina Kołodziejska z TPN. Skały runęły na szlak w okolicach Niebieskiej Turni. Zasypane zostało około 20-30 metrów szlaku. Obryw widzieli przypadkowi turyści, którzy wędrowali w tym rejonie oraz słowaccy ratownicy górscy, którzy poinformowali Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. "Byliśmy śmigłowcem nad miejscem zdarzenia, ale nie było tam żadnych osób poszkodowanych, potrzebujących pomocy" - relacjonował ratownik dyżurny TOPR Krzysztof Długopolski.