"Chociaż była podobna. Tylko, jak to zawsze mówią, jaki kraj, taki terroryzm, więc jaki kraj, takie awantury. Młody Tusk się okazuje jest zatrudniony w firmie, k..., nie wiadomo jakiej" - mówi Belka w kontekście pracy syna premiera dla związane z Amber Gold upadłej już linii lotniczej OLT.Marek Belka deklaruje, że kilka miesięcy przed upadkiem Amber Gold informował premiera o sprawie: "Zadzwoniłem do Donalda i powiedziałem mu, że sprawa Amber Gold jest dość poważna, że jest to piramida finansowa, ale poważniejsza ze względu na to, że oni są właścicielami tego szybko rozwijającego się OLT Express".Marek Belka dodaje, że w sprawie OLT chodziło o również o interes lokalnych lotnisk. Bartłomiej Sienkiewicz przyznaje w tym wątku, że prywatne linie są opłacane, by korzystać z peryferyjnych portów lotniczych."Dlatego my ich dotujemy pod stołem, żeby w ogóle był jakiś ruch lotniczy" - mówi minister.