- Chciałbym, by nie robiono wokół tego sztucznego zamieszania. Żadnej propozycji w tej sprawie Ukraina nie otrzymywała - powiedział szef państwa w stolicy Mołdawii Kiszyniowie, gdzie odbywa się szczyt Wspólnoty Niepodległych Państw. Jak oświadczył tego samego dnia minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, Moskwa oczekuje wyjaśnień w sprawie "nieoczekiwanych" wypowiedzi zastępcy ministra obrony USA Alexandra Vershbowa, według którego Waszyngton rozważa umieszczenie na Ukrainie systemów radarowych tarczy. Magazyn "Defence News" podał, że Vershbow miał powiedzieć, iż Ukrainę dołączono do listy krajów, w których po zreformowaniu obrony przeciwrakietowej mogłyby stacjonować radary wczesnego ostrzegania. - Oświadczenie Alexandra Vershbowa było raczej nieoczekiwane. W zasadzie jest on osobą skłonną do ekstrawagancji. Chcielibyśmy otrzymać pełne wyjaśnienia - powiedział Ławrow. Według szefa rosyjskiej dyplomacji, nowy projekt amerykańskiej obrony przeciwrakietowej, przygotowywany po rezygnacji z umieszczenia jej stałych elementów w Polsce i Republice Czeskiej, wywołuje "więcej pytań niż odpowiedzi". Rosja była zdecydowanie przeciwna polsko-czeskiemu komponentowi tarczy, uważając go za zagrożenie swego bezpieczeństwa. Poproszony o skomentowanie zrelacjonowanych przez "Defence News" planów USA, nowy minister spraw zagranicznych Ukrainy Petro Poroszenko powiedział: - Sądzę, że byłoby to niekonstytucyjne. - Ukraińska konstytucja nie przewiduje obecności obcych baz wojskowych na terytorium Ukrainy - podkreślił szef dyplomacji. Tymczasem zdaniem Mykoły Sunhurowskiego, dyrektora programów wojskowych kijowskiego centrum analitycznego im. Razumkowa, minister Vershbow nie mówił o ulokowaniu na Ukrainie amerykańskich systemów radarowych, lecz o możliwości wykorzystania istniejących systemów ukraińskich. - Chodzi o analizowaną przez stronę amerykańską inicjatywę Ukrainy sprzed kilku lat, zgodnie z którą systemy radiolokacyjne w Sewastopolu - pod warunkiem, że zostaną zmodernizowane - mogą być włączone w globalny system obrony przeciwrakietowej - powiedział Sunhurowski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Położony na Krymie Sewastopol jest główną bazą stacjonującej na Ukrainie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Zgodnie z umową między Moskwą a Kijowem rosyjska marynarka wojenna powinna opuścić Krym w 2017 r.