- Nasze stanowisko w kwestii rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie nie zmieniło się. Uważamy, że te plany nie wzmacniają bezpieczeństwa, a stworzą jedynie nowe problemy. Opowiadamy się za tym, aby jakiekolwiek zagrożenie analizować wspólnie, a nie indywidualnie. Nasze propozycje są znane, radzimy do nich wrócić - podkreślił rosyjski minister, który składa wizytę w Turcji. - Uważamy rozmieszczenie w Europie elementów tarczy za przedsięwzięcie stwarzające zagrożenie, a nie likwidujące je - oświadczył Ławrow. Wcześniej Rosjanie mówili, że tarcza naruszy równowagę strategiczną w Europie. Od poniedziałku trwała w Waszyngtonie kolejna runda negocjacji w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów tarczy antyrakietowej USA z udziałem wiceministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i głównego negocjatora amerykańskiego Johna Rooda. Rzecznik Departamentu Stanu USA Tom Casey powiedział we wtorek, że spodziewa się rozwiązania tej sprawy w ciągu najbliższych dni. Nie jest też wykluczone, że do Polski przybędzie 10 lipca sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i podpisze ewentualne porozumienie w sprawie tarczy. Możliwa jest także wizyta w Waszyngtonie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. W ramach tarczy Stany Zjednoczone chcą umieścić w Polsce wyrzutnie rakiet przechwytujących, a w Czechach stację radarową. Tarcza ma chronić USA i ich sojuszników przed atakiem ze strony Iranu. Umowa USA z Czechami ma być podpisana na początku lipca.