Cytowani przez dziennik samorządowcy nie szczędzą słów krytyki wobec rządowego projektu. "Populistyczna decyzja, wielki pasztet zaserwowany samorządom" - grzmi wiceprezydent Krakowa Anna Okońska-Walkowicz. "Tanie przedszkole dla każdego brzmi cudownie. To się świetnie sprzeda przed wyborami. Szkoda, że rząd robi sobie reklamę kosztem samorządów" - dodaje. Wtóruje jej Marcin Litwinowicz z warszawskiego biura edukacji. "Jeśli mamy pomóc rodzicom, to trzeba wystąpić do nich z porządną ofertą, a nie taką, do której odwrócą się plecami. Duże miasta pomysł rządu zabije" - ostrzega. "Samorządy alarmują, że żądania resortu edukacji doprowadzą do poważnego kryzysu gminnych finansów i że ich spełnienie zablokuje większość planowanych inwestycji - relacjonuje w "GW" rzecznik Związku Miast Polskich Joanna Proniewicz. "Wszystkie pieniądze będą musiały pójść na edukację, która już teraz pożera lwią część gminnych budżetów" - tłumaczy.