Dla kilkunastu osób, inauguracyjne posiedzenie Sejmu 5 listopada będzie pierwszym w życiu. Klub Lewicy i Demokratów będzie mniej liczny, niż klub SLD w poprzedniej kadencji parlamentarnej (55 posłów). Wśród dotychczasowych posłów Sojuszu w nowym klubie LiD znajdą się: lider partii Wojciech Olejniczak, sekretarz generalny Grzegorz Napieralski, szef klubu SLD w mijającej kadencji Jerzy Szmajdziński, sekretarz tego klubu Wacław Martyniuk. W klubie centrolewicy znajdą się także byli szefowie Kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego: Jolanta Szymanek Deresz i Ryszard Kalisz, b. szef MON Janusz Zemke oraz znana z komisji śledczej ds. afery Rywina Anita Błochowiak. Ponadto do Sejmu dostali się też: znana ze swych oryginalnych strojów wiceszefowa Sojuszu Joanna Senyszyn i b. wicepremier w rządzie Marka Belki, b. przewodnicząca Unii Pracy Izabela Jaruga Nowacka. Parlamentarzystami LiD będą również znani posłowie SLD: Witold Gintowt-Dziewałtowski, Jerzy Wendrlich czy Tadeusz Iwiński. W Poznaniu, jako jedyna, startując z miejsca trzeciego, mandat poselski zdobyła b. minister edukacji Krystyna Łybacka. W klubie LiD znajdzie się też szef SdPl, b. marszałek Sejmu i b. minister finansów Marek Borowski oraz trzech innych posłów SdPl kadencji 2001-2005: b. minister kultury Andrzej Celiński, Izabella Sierakowska i Anna Bańkowska. Do Sejmu dostał się też b. parlamentarzysta I i II kadencji Sejmu, b. minister zdrowia Marek Balicki (kiedyś w Unii Demokratycznej i Unii Wolności, dziś w SdPl), a także senator I kadencji Izby Wyższej (1989-1991), legenda "Solidarności" - Bogdan Lis. Wśród sejmowych debiutantów są m.in.: znany krakowski adwokat Jan Widacki (bezpartyjny) i karnista Marian Filar (PD). Mandatów poselskich tym razem nie zdobyli m.in. znana warszawska posłanka Sojuszu Katarzyna Piekarska i zdobywca nagrody "Srebrnych ust" radiowej "Trójki", publicysta tygodnika "Nie" Piotr Gadzinowski. Najwięcej swych przedstawicieli w klubie Lewicy i Demokratów będzie miał SLD - 37. SdPl udało się wprowadzić do Sejmu 9 swych członków. Dwóch przyszłych posłów LiD to osoby należące do Partii Demokratycznej. Lewicę i Demokratów w tej kadencji parlamentarnej będą reprezentowały też cztery osoby nie należące formalnie do żadnego z ugrupowań. Unii Pracy nie udało się wprowadzić do Sejmu nikogo. W klubie Lewicy i Demokratów będzie 9 kobiet.