W związku z tym nad ławami PiS od półtora miesiąca jest puste miejsce. Według opozycji, brak kamery może oznaczać, że nie ma pełnego zapisu sejmowych głosowań, w tym tego dotyczącego wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego, kiedy posłanka Kukiz ‘15 głosowała "na dwie ręce".