Według źródeł gazety w CBA i Prokuraturze Generalnej, kapitan został odwołany po zatrzymaniu w październiku Andrzeja M., do 2010 r. dyrektora Centrum Projektów Informatycznych MSWiA, któremu prokuratura zarzuca korupcję przy przetargach na sprzęt i oprogramowanie instytucji podlegających resortowi. Teraz Durbajło pozostaje w dyspozycji szefa ABW. Z informacji uzyskanych przez "GW" w kręgach zbliżonych do śledztwa wynika, że Andrzej M. zdecydował się współpracować z prokuraturą, która rozważa, czy nie uczynić go świadkiem koronnym. W śledztwie, prowadzonym przez warszawską prokuraturę apelacyjną, CBA zatrzymało oprócz b. dyrektora CPI także jego zastępcę Piotra K., pracownicę wydziału promocji projektów informatycznych, szefa firmy, która wygrała przetarg - Janusza J. oraz trzech członków rodziny M., w tym jego żonę. Jednemu z bliskich b. dyrektora z MSWiA nie przedstawiono zarzutu ze względu na jego zły stan zdrowia. Najpoważniejsze zarzuty dotyczące przyjęcia i wręczenia łapówki w wysokości 211 tys. zł usłyszeli Andrzej M. i Janusz J. Grozi im do 12 lat więzienia. Z kolei żonie b. dyrektora zarzucono pranie brudnych pieniędzy, czyli ukrywanie łapówki - grozi za to do 10 lat więzienia. Prokuratura już w październiku informowała, że skala korupcji w związku z projektami informatycznymi realizowanymi w MSWiA może być zdecydowanie większa niż "zarzucane 211 tys. zł" i sięgać milionów. Prokuratura i CBA zaapelowały także, by zgłaszały się do nich osoby, które wiedzą o innych sprawach, w których b. dyrektor CPI żądał łapówek. B. dyrektor CPI i jego zastępca pracowali w ministerstwie w latach 2008-2010; byli oddelegowani z Komendy Głównej Policji i do chwili zatrzymania pracowali tam w biurach logistycznych. M. został zwolniony z MSWiA w 2010 r. przez ówczesnego szefa resortu Jerzego Millera. Minister tłumaczył, że przyczyną tej decyzji były wyniki pracy b. dyrektora. Działające od 14 lat MSWiA 21 listopada tego roku formalnie zostało podzielone na Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Szefem MSW został Jacek Cichocki, szefem MAiC Michał Boni. Temu ostatniemu podlegają: administracja publiczna, właśnie informatyzacja, a także łączność, wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne. Boni nadzoruje również Głównego Geodetę Kraju oraz Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.