- Rak, tak jak wszystkie choroby, jest bezpartyjny - podkreśla w rozmowie z Interią poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. - Myślę, że rak to jeden z największych problemów cywilizacyjnych. Mamy pandemię, zawały, inne nieszczęścia, ale jednak nowotwór jest najbardziej ponurym zjawiskiem, cieszy się bardzo złą sławą. Każdy człowiek bardzo się go obawia - ocenia. "Miałem szczęście" Jak mówi, "w życiu trzeba mieć szczęście". - Ale żeby wyjść szczęściu, naprzeciw trzeba się badać. Te słowa kieruję do polityków - żebyśmy stwarzali możliwości badania się. Są programy profilaktyczne, ale jest ich ciągle jeszcze za mało. Chodzi o to, żeby ten system był otwarty - zaznacza. - Z drugiej strony ważna jest także aktywność obywateli. Nie mamy takiego nawyku, niektórzy nawet nie chcą się badać, żeby przypadkiem nie znaleźć jakiejś choroby. To niepoważna postawa. Zdaję sobie sprawę, że jesteśmy też zagonieni, mamy wiele spraw na głowie - podkreśla. Cymański apeluje, żeby się regularnie badać. - Gdziekolwiek jest okazja i szansa, należy się badać. Szczególnie gdy mamy pierwsze bóle, gdy czujemy, że jest coś z nami nie tak, kiedy chudniemy, kiedy jesteśmy zmęczeni - tłumaczy. - Znam wiele osób - a raczej znałem, bo już odeszli po chorobie nowotworowej - które lekceważyły albo nie miały czasu na zbadanie się, na wizytę u lekarza. Kiedyś znajoma lekarka przyznała mi się, że zachorowała, ale wstydziła się iść do swoich kolegów lekarzy - ginekologów. Zlekceważyła to i niestety zmarła - przyznaje z żalem. W ubiegłym roku Cymański poinformował, że ma GIST. Przeszedł operację, dziś jest już zdrowy. - Moja historia z nowotworem była owocem badania - postanowiłem zrobić USG jamy brzusznej i się okazało, że mam raka. Był złośliwy, ale wcześnie wykryty, mało agresywny. Miałem szczęście - podkreśla. "Zróbmy nawet podstawowe badania" - Jeśli jest wczesne wykrycie, to szanse na wyleczenie są dużo, dużo wyższe. Nie mamy medycyny na takim poziomie, jak w innych krajach, chociaż mamy coraz lepsze terapie, świetnych lekarzy, ale jest ich za mało - to dziedzictwo ogromnych zaniedbań historycznych - zauważa. - Moje rokowanie jest na poziomie pięciu procent, tzn. takie jest ryzyko nawrotu. Nie wszyscy mają takie szczęście w nieszczęściu, jak ja - podsumowuje. Jak dodaje, "to co kiedyś było wyrokiem, dziś niekoniecznie musi nim być" i apeluje: - Zróbmy nawet podstawowe badania krwi. W piątek 4 lutego obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Rakiem. Co roku 160 tys. osób w Polsce zapada na nowotwory złośliwe, 100 tys. umiera Choroby onkologiczne to druga najczęstsza przyczyna zgonów w Polsce - poinformowała Agencji Badań Medycznych. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w Polsce każdego roku na nowotwory złośliwe zapada ponad 160 tys. osób, a 100 tys. umiera z ich powodu - dodano. Na badania z zakresu onkologii Agencja zakontraktowała dotąd blisko 300 mln zł, finansując tym samym realizacje 25 projektów badawczych. Ponadto Agencja przeznaczyła dodatkowe 47 mln zł na organizację konkursu "Tworzenie i rozwój Onkologicznych Centrów Wsparcia Badań Klinicznych", którego wyniki ogłosiła w lutym br. W 2021 roku ABM rozpoczęła także realizację programu mającego na celu opracowanie i wprowadzenie do Polski przełomowej terapii leczenia nowotworów przy użyciu modyfikowanych genetycznie limfocytów CAR-T cells (terapia adoptywna komórkami CART). "Tego rodzaju terapia ma szczególne znaczenie w leczeniu białaczek u najmłodszych pacjentów" - podkreśliła Agencja. Leczenie technologią CAR-T jednego pacjenta to koszt minimum pół miliona dolarów - informuje. Ponadto ABM podjęła wsparcie infrastrukturalne mające na celu budowę polskiej sieci badań klinicznych. "To pierwsza tego typu inicjatywa w naszym kraju, zrzeszająca ośrodki zlokalizowane w całej Polsce w celu lepszej koordynacji badań, ich realizacji, a - co najważniejsze - wyższego komfortu pacjentów" - napisano w komunikacie.