Europosłanka Róża Thun w poniedziałek poinformowała o swym odejściu z Platformy Obywatelskiej. W skierowanym do wyborców przesłaniu wskazała, że w ostatnim czasie jej poglądy coraz częściej rozmijały się poglądami władz partii i decyzjami klubu Koalicji Obywatelskiej. Dodała, że kulminacją gromadzących się tych różnic było wstrzymanie się od głosu większości klubu KO w sprawie ustawy ratyfikacyjnej związanej z wdrożeniem unijnego Funduszu Odbudowy. Pytana o ewentualną współpracę z Szymonem Hołownią Thun odpowiedziała, że ostatni raz rozmawiała z nim wiele lat temu. Przyznała jednak, że w poniedziałek odbierała telefony od przedstawicieli innych partii, m.in. Zielonych w europarlamencie. - Chcieli, żebym do nich dołączyła. Kilka partii w Polsce też mi to proponuje, ale żadnej poważnej rozmowy na ten temat nie odbyłam - zaznaczyła Thun. "Nie ma żadnych rozmów o transferach" Do odejścia europosłanki z PO odniósł się we wtorek sam Hołownia. Również potwierdził, że nie rozmawiał z Różą Thun od bardzo dawna. - Myślę, że umówimy się na rozmowę, jeżeli oczywiście będzie chciała rozmawiać w najbliższych tygodniach, czy miesiącach, bo bacznie przyglądamy się temu jak pracuje europarlament. Zastanawiamy się jak my - jako ruch - opisujemy się dzisiaj też na międzynarodowej scenie - powiedział lider Polski 2050. Jak dodał, "nie ma żadnych rozmów o transferach, dołączeniach, przejściach". - Ja bardzo cenię Różę Thun, słyszę, oglądam i znam od lat. To bardzo rozważna, mądra polityczka, która myśli kategoriami solidarności europejskiej i bardzo troszczy się o swój kraj. To jest wspaniała osoba - ocenił Hołownia. Według niego Platforma Obywatelska wie o tym, że znajduje się w kryzysie. - Dzisiaj ludzie lidera opozycji widzą w kim innym, że ta nadzieja przeniosła się w inne miejsce. Ale to nie znaczy, że my życzymy Platformie źle, żeby ona się rozpadła albo stało się tam jakieś nieszczęście. PO ma swoich wyborców, ludzi, którzy wierzą i wierzyli jej od bardzo wielu lat, że jest w stanie Polskę zmienić - powiedział Hołownia. Rezygnację Thun z członkostwa w PO skomentowała dla Interii Hanna Gill-Piątek, także z Polski 2050. - Jest wspaniałą osobą. Bylibyśmy zaszczyceni, gdyby chciała z nami rozmawiać. Na razie podjęła jednak samodzielną drogę i to szanujemy - przekazała.