Hołownia zapytany o jego odczucia, co do debaty w TVP zaznaczył, że jej formuła była niemal identyczna, do tej, która odbyła się w maju. "Tak naprawdę to nie jest debata. To prezentacja kandydatów, którzy w krótkich wystąpieniach mówią co myślą o różnych kwestiach" - ocenił. "Tej debaty nie da się wygrać. Można jej nie przegrać i mam nadzieję, że to mi się dzisiaj udało" - powiedział. Kandydat na prezydenta przyznał, że był zaskoczony doborem pytań. W jego ocenie nie były to pytania, które w bezpośredni sposób dotykają najważniejszych problemów polskiej rzeczywistości, a są "pytaniami dyżurnymi, które mają pokazać jak dzisiaj w Polsce się dzielimy". Z kolei zapytany o to, jakie kwestie jego zdaniem powinny zostać w debacie poruszone, odpowiedział, że "dzisiaj fundamentalną kwestią jest przede wszystkim bezpieczeństwo Polaków". "Bezpieczeństwo rozumiane bardzo szeroko, tak jak to powinno być w XXI wieku, a więc bezpieczeństwo zdrowotne, cyberbezpieczeństwo, bezpieczeństwo związane z sytuacja geopolityczną, która dziś jest na świecie, ochrona zdrowia, edukacja, bezrobocie. To są te realne problemy z którymi ja się też spotykam w kampanii i myślę, że o nich powinniśmy dzisiaj przede wszystkim rozmawiać i o nich powinniśmy przede wszystkim pamiętać, bo najpierw musimy rozwiązać te rzeczy, które wspólnie możemy zrobić razem, a dopiero później kontynuować dyskusje o rzeczach, co do których nigdy się nie zgodzimy" - podkreślił. Pięć pytań W środę odbyła się debata TVP z udziałem 11 kandydatów na prezydenta, w tym m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Pretendenci do Pałacu Prezydenckiego odpowiadali na pięć pytań dot. m.in. polityki zagranicznej, gospodarki i "świata wartości". Oprócz urzędującego prezydenta i włodarza stolicy, w debacie wzięli udział także: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Wiosny Robert Biedroń, publicysta Szymon Hołownia (bezpartyjny), poseł Konfederacji Krzysztof Bosak, b. poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak, przedsiębiorca Paweł Tanajno (bezpartyjny), Mirosław Piotrowski (Ruch Prawdziwa Europa), Stanisław Żółtek (Kongres Nowej Prawicy) oraz szef Unii Pracy Waldemar Witkowski.