Szydło jest kandydatką PiS na premiera po jesiennych wyborach parlamentarnych. W poniedziałek wyruszyła w Polskę Szydłobusem; spotyka się z mieszkańcami Mazowsza. Podczas wizyty w Pułtusku Szydło mówiła, że trzeba dać szansę i oddech Polsce powiatowej, mniejszym miastom. Uważa, że bez małych miast i miasteczek, "Polska będzie się zwijała". - Jesteśmy za tym, by wspierać polskich przedsiębiorców, polski przemysł, małe rodzinne firmy. To jest dzisiaj sól ziemi takich małych miejscowości, gmin lokalnych - powiedziała Szydło. - Tu muszą być apteki, szkoły, poczty. Tu trzeba, by były i PKS-y i linie kolejowe, by tutaj rozwijał się mały handel rodzinny - powiedziała wiceprezes PiS. Mówiła o konieczności ochrony polskich przedsiębiorców przed lobby dużych i silnych firm. Podkreślała, że program, z którym PiS idzie do wyborów parlamentarnych, jest obecnie dopracowywany. Jak mówiła, jest to program "zwykłych, prostych Polaków". Podczas spotkania z mieszkańcami wsi Karniewo zaznaczyła, że bez względu na miejsce zamieszkania ludzie powinni mieć równy dostęp do ośrodków zdrowia, edukacji, środków komunikacji. - Na wsi trzeba jeszcze mówić o obronie polskiej ziemi, polskich wartości i tradycji - powiedziała. Podczas spotkań przypomniała o popieranych przez PiS propozycjach: obniżeniu wieku emerytalnego, podniesieniu kwoty wolnej od podatku i programie dofinansowania dla rodzin - 500 zł na każde dziecko. Zaznaczyła też, że ponieważ formalnie kampania wyborcza przed wyborami do Sejmu jeszcze się nie rozpoczęła, podróżuje po kraju jako parlamentarzystka PiS. W poniedziałek Szydło odwiedzi jeszcze Ostrołękę i Ostrów Mazowiecką.