"Jako były premier nie rozumiem, jak ktoś, kto był premierem, może nawoływać do tego, ażeby łamać konstytucję i zachęcać Polaków do tego, ażeby nie korzystali ze swoich demokratycznych, konstytucyjnie zagwarantowanych praw" - powiedziała szefowa sztabu programowego prezydenta Andrzeja Dudy w czwartek w TVP. "Nie jest to godne byłego premiera" - dodała. "Ponieważ rozmawiamy z telewizji publicznej, przypominam sobie inny bojkot, który kiedyś zaproponował Donald Tusk: żeby Polacy wypowiedzieli niejako posłuszeństwo państwu, nie płacili abonamentu. To jest inna skala i inna waga tych dwóch wydarzeń, ale pokazuje to też i naturę tego polityka, który dziś dołącza do chóru tych polityków, którzy bardziej cenią chyba chaos i zamieszanie niż stabilizacje polityczną w bardzo trudnym momencie dla nas wszystkich" - mówiła. W opublikowanym we wtorek nagraniu przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, były premier wezwał do bojkotu planowanych na maj wyborów prezydenckich i wyraził zdanie, że PiS może się z nich w ostatniej chwili wycofać. "Jestem absolutnie przekonany, że zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwala nam uczestniczyć w tym procederze" - powiedział Tusk.