Beata Szydło powiedziała podczas konferencji prasowej, że sprawa pokazuje kryzys państwa pod rządami PO. - Przeważają interesy polityczne nad interesami obywateli - mówiła. Jak przypomniała, PiS chciał powołania komisji śledczej, która wyjaśniłaby tę sprawę. - Polacy mają prawo usłyszeć, co się stało - stwierdziła wiceprezes PiS. Nie ma żadnych dowodów, aby mówić o wątku zagranicznym w aferze podsłuchowej. Prokurator Renata Mazur powiedziała, że motywem działania oskarżonych były kwestie biznesowo - finansowe. Marek Falenta usłyszał 80 zarzutów, Łukasz N. - 66 zarzutów. Konrad L. - 28, a Krzysztof R. usłyszał zarzut pomocnictwa.