Wicepremier i szefowa Komitetu Społecznego Rady Ministrów przyznała, że co jakiś czas powraca dyskusja na temat zmian w programie "Rodzina 500 plus". Podkreśliła, że program funkcjonuje dobrze i rząd nie planuje go zmieniać. "Program działa dobrze i spełnił swoje zadanie. Dzięki niemu rocznie do polskich rodzin trafia ponad 20 mld zł. Nie widzę w tej chwili potrzeby zmian" - powiedziała Szydło. Dodała, że - analizując funkcjonowanie programów społecznych - należy brać pod uwagę "możliwości budżetu państwa". "Pieniądze na już wdrożone programy zostały zagwarantowane w projekcie budżetu na rok przyszły. Dlatego w przyszłym roku nie będzie zmian w 500 plus oraz w Dobry start" - zaznaczyła wicepremier. Podkreśliła, że program, który stał się "symbolem rządu", pozytywnie wpłynął na sytuację materialną polskich rodzin. "Tegoroczne wakacje pokazały, że bardzo dużo polskich rodzin mogło pozwolić sobie na wyjazd z dziećmi. To jest dowód na to, że ten program się sprawdza, że poprawiła się sytuacja materialna polskich rodzin, że praktycznie zniknęło ubóstwo wśród dzieci. Przywróciliśmy godność tysiącom rodzin" - powiedziała. Zdaniem Szydło, program "500 plus" stał się także "kołem napędowym polskiej gospodarki". "Dzięki niemu również nasza sytuacja ekonomiczna, finanse publiczne poprawiły się w znaczący sposób" - podkreśliła wicepremier. Przyznała, że jest zbyt wcześnie, by mówić o wpływie "500 plus" na sytuację demograficzną. "Porównanie danych tegorocznych i ubiegłorocznych ze statystykami z poprzednich lat pozwala na optymizm. Ale zobaczymy, czy ten trend zostanie utrzymany" - powiedziała. Szydło odniosła się również do krytycznych opinii na temat wpływu programu "500 plus" na aktywność zawodową kobiet. Według niej, należy się zastanowić, czy zbyt mała aktywność kobiet na rynku pracy nie jest spowodowana niskimi zarobkami. "Mówiąc o tym problemie, wielu publicystów czy analityków patrzy na świat z perspektywy Warszawy i innych wielkich miast. Trzeba jednak spojrzeć przez pryzmat regionów, które nie rozwijały się tak dynamicznie, a taka jest spora część Polski. Tam zarobki, szczególnie kobiet, są bardzo niskie. Dlatego miesięczne wynagrodzenie ciężko pracującej mamy trójki lub czwórki dzieci jest porównywalne, a niekiedy niższe niż świadczenia 500 plus. Czy powinniśmy się dziwić, że taka mama woli poświęcić się wychowaniu dzieci, co przecież nie oznacza łatwiejszej pracy? Pojawia się więc pytanie o wysokość wynagrodzeń w Polsce" - powiedziała wicepremier. Dodała, że należy także stworzyć odpowiednie warunki, by kobiety mogły łączyć wychowanie dzieci z pracą zawodową. "Szukajmy takich możliwości, żeby powstawało więcej żłobków, żeby powstawało więcej przedszkoli, żeby kobiety mogły pracować w bardziej elastycznym trybie. To jest wyzwanie. W ramach Komitetu Społecznego Rady Ministrów zastanawiamy się, jakie działania podejmować, żeby mamy łatwiej mogły łączyć wychowanie dzieci z pracą zawodową. Temu m.in. mają służyć programy prospołeczne już wdrożone oraz zapowiedziane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości" - stwierdziła. Karolina Kropiwiec, Paweł Żebrowski