Kampania "Sprawiedliwe sądy", ma - w zamyśle jej autorów - przybliżyć polskiej i zagranicznej opinii publicznej cele i szczegóły reformy sądownictwa w Polsce. W jej ramach na ulicach polskich miast pojawiły się m.in. billboardy z hasłem "Niech zostanie tak jak było. Czy na pewno tego chcesz?". Premier zapewniła w czwartek, że w przygotowaniach "akcji informacyjnej, którą prowadzi Polska Fundacja Narodowa, nie uczestniczyło Centrum Informacyjne Rządu". "Polska Fundacja Narodowa realizuje swoje statutowe cele i ta akcja informacyjna dotycząca sądów jest bardzo potrzebna" - zaznaczyła. Według niej dyskusja tocząca się wokół kampanii pokazuje, że sama kampania jest potrzebna. "Przy dyskusji nad reformą sądów wydaje się, że było wiele nieporozumień, wiele niejasności i ludzie nie mieli do końca pełnej informacji na temat funkcjonowania obecnego systemu sądowniczego w Polsce" - oceniła. "Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ta reforma sądownictwa się zakończyła, żeby była przeprowadzona tak, jak oczekują tego Polacy" - dodała premier Szydło. Premier "trzyma kciuki" za PFN Szefowa rządu przypomniała, że niedawno w Kancelarii Premiera spotkała się z osobami pokrzywdzonymi przez sądy. "To są wstrząsające historie, a była to bardzo niewielka liczba osób, którzy mają swoje historie i przykre doświadczenia z wymiarem sądownictwa i, które tak naprawdę nie mają dzisiaj znikąd pomocy" - mówiła dziennikarzom. "My chcemy, żeby każdy w Polsce mógł liczyć, że jego sprawa będzie nie tylko szybko załatwiona w sądzie, ale też, że będzie potraktowany po prostu sprawiedliwie" - powiedziała premier. Dodała, że trzyma kciuki za Polską Fundację Narodową. "Mam nadzieję, że te cele statutowe, które ona realizuje, czyli promocję Polski, pokazywanie Polski, jako pięknego państwa, kraju, do którego warto przybyć, przyjechać, i też mówienie prawdy o tym, co dzieje się w Polsce, jak się żyje w Polsce, jak jest w Polsce i również o naszej historii, przeszłości, że to zostanie zrealizowane" - podkreśliła premier. Kontrowersje wokół kampanii Kampania "Sprawiedliwe Sądy" od początku budzi kontrowersje. Opozycja zarzuca Polskiej Fundacji Narodowej, że za państwowe pieniądze realizuje przekaz Prawa i Sprawiedliwości. Media informowały ponadto, że twórcą kampanii "Sprawiedliwe sądy" jest firma PR-owa Solvere, założona przez dwoje byłych pracowników Kancelarii Premiera - Piotra Matczuka i Annę Plakwicz. W czwartek PO zapowiedziało kolejne zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie - tym razem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego; także Nowoczesna skierowała m.in. pismo do szefa PKW o kontrolę i sprawdzenie, czy nie dochodzi do złamania ustawy o partiach politycznych i finansowaniu partii politycznych przez Polską Fundację Narodową.