"Komisja Europejska po naszych uwagach zatwierdziła 30 mln euro pomocy dla polskich rolników. Cieszę się, że KE szybko zareagowała także w sprawie ustalonej wczoraj z rolnikami przez premiera Henryka Kowalczyka w kwestii przywrócenia ceł na ukraińskie zboże" - poinformowała na Twitterze była premier Beata Szydło. Ukraińskie zboże w Polsce Beata Szydło podczas środowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli wezwała Komisję Europejską do podjęcia natychmiastowych działań, aby wesprzeć Polskę i inne państwa graniczące z Ukrainą w kwestii importu ukraińskiego zboża. Tranzyt ukraińskiego zboża, który odbywa się m.in. przez Polskę był receptą na blokowanie portów czarnomorskich Ukrainy przez Rosjan. Groziło to światowym kryzysem żywnościowym. Od miesięcy rolnicy apelują o interwencję, wskazując, że zboże z Ukrainy jest sprzedawane w Polsce i zalewa nasz rynek. O reakcję rządu apelowała m.in. Krajowa Rada Izb Rolniczych. Parlament Europejski pracuje nad rozporządzeniem, które ma znieść cła na produkty rolne z Ukrainy na kolejny rok. Reakcja premiera Mateusza Morawieckiego Premier Mateusz Morawiecki poinformował na środowej konferencji prasowej, że zlecił wprowadzenie przepisów, które będą pozwalały ograniczyć wpływ zboża ukraińskiego do Polski. - Domagamy się od Komisji Europejskiej użycia wszelkich regulacji, które ograniczą lub zablokują wwóz ukraińskiego zboża do Polski, jako kraju docelowego - podkreślił szef rządu. Szef rządu przekazał, że uzgodnił z premierami kilku krajów Unii Europejskiej, które graniczą z Ukrainą przekazanie listu w tej sprawie do przewodniczącej Komisji Ursuli von der Leyen. - Zwrócimy się do KE, z żądaniem natychmiastowego działania ws. zboża - zapowiedział Morawiecki. Rząd zapowiada pomoc dla rolników Rząd zapowiedział, że w związku z sytuacją na rynku zboża na dopłaty dla rolników zostanie przeznaczonych 600 mln złotych. Dopłaty mają wynieść od 150 zł do 250 zł za tonę, w zależności od regionu. We wtorek wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra zaprzeczył jakoby zboże z Ukrainy miało być niekontrolowane i miało trafiać do Polski w sposób nieskrępowany. - Ono wpływało do Polski z uwagi na to, że Komisja Europejska zdjęła cła na produkty rolno-spożywcze z Ukrainy - stwierdził Ciecióra. Wojna w Ukrainie wybuchła 24 lutego 2022 r.