Czwartek i piątek to dwa kluczowe dni przed sobotnią Radą Krajową PO. W czwartek ma dojść na spotkania "na szczycie" - byłego premiera i b. szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, obecnego lidera Platformy Borysa Budki oraz prezydenta Warszawy i wiceszefa PO Rafała Trzaskowskiego. W piątek prawdopodobnie zbierze się zarząd PO, który ostatecznie zatwierdzi sobotni scenariusz wydarzeń. Z informacji PAP wynika, że powrót Tuska do władzy w partii jest niemal przesądzony. Ma się to odbyć według opisywanego już scenariusza - Tusk zostanie wybrany na wiceprzewodniczącego w miejsce Ewy Kopacz, a następnie jako najstarszy wice będzie pełnił obowiązki szefa partii, gdy Budka złoży rezygnację. Do rozstrzygnięcia pozostaje, kiedy ogłoszone zostaną powszechne wybory przewodniczącego. Od 2013 roku bowiem w ten sposób wybierany jest "stały" przewodniczący PO. Z informacji PAP wynika, że możliwe jest szybkie ogłoszenie powszechnych wyborów, ale możliwe też jest, że odbędą się one dopiero za jakiś czas. Tym niemniej są one przesądzone. "Budka jest gotów zrezygnować" Do rozstrzygnięcia pozostaje również, kto w nich będzie startował. W ostatnich wyborach w styczniu 2020 roku, wygranych gładko przez Borysa Budkę, kandydowali poza nim Tomasz Siemoniak, Bogdan Zdrojewski i Bartłomiej Sienkiewicz (Joanna Mucha i Bartosz Arłukowicz w ostatniej chwili się wycofali i poparli Budkę). Tym razem oczywisty wydaje się start Tuska, jeżeli obejmie funkcję wiceprzewodniczącego. Nie jest jednak wykluczone, że będzie miał jako kontrkandydata Rafała Trzaskowskiego. - Prawdopodobnie Borys Budka jest gotów zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Ja rozmawiam z Borysem Budką bardzo często i z ostatnich rozmów wynika, że jest gotów na taki scenariusz - powiedział Trzaskowski w środę w TVN24. Jak dodał, do tej pory był lojalny wobec Budki. - Natomiast jeżeli on rzeczywiście zastanawia się nad tym, żeby zrezygnować ze stanowiska przewodniczącego PO, to ja jestem gotów wziąć odpowiedzialność za Platformę Obywatelską - zadeklarował prezydent Warszawy. Zastrzegł, że trzeba porozmawiać też z b. premierem Donaldem Tuskiem. - On też ogłosił aspiracje. Do końca nie wiemy, jakie te aspiracje są, ale rozumiem, że nie wyklucza również tego, żeby zostać przewodniczącym Platformy. Dlatego będę jutro z nim rozmawiał, bo dzisiaj w Platformie jest jedno najważniejsze - jedność i to, żebyśmy ze sobą rozmawiali i żebyśmy wypracowali porozumienie - zaznaczył Trzaskowski. W czwartkowym spotkaniu Tuska z Trzaskowskim ma uczestniczyć też Budka. "Patrzymy na to z ironicznym uśmiechem" Zamieszanie w PO cieszy rządzący PiS. W środę o spodziewany powrót Tuska dziennikarze pytali wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego. - Powrót Tuska przysporzy im sporo kłopotów, bo obecnie kto inny jest przewodniczącym, a kto inny chce odgrywać rolę lidera, więc trochę (Tusk) trafia w miejsce, które dla niego nie jest przygotowane. Zobaczymy co będzie, ale patrzymy na to z pewnym ironicznym uśmiechem - powiedział Terlecki. - Raczej się nie wraca dwa razy do tej samej rzeki - dodał. Kate Middleton dostała od królowej specjalną misję! Może się nie ucieszyć...