"Moje rekomendacje przeprowadzenia wyborów prezydenckich w tej tradycyjnej formie, gdzie wszyscy idziemy do urn, spotykamy się w lokalach wyborczych, są możliwe najwcześniej w sposób bezpieczny za 2 lata - i taka jest moja rekomendacja. Jeżeli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, takie rozwiązanie, wtedy jedyną formą bezpieczną przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne" - powiedział Szumowski. "Wszelkie dane medyczne mówią, że nie ma lepszych lub gorszych terminów, miesięcy na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych z punktu widzenia medycznego" - dodał. "O wszystkich szczegółach, o formule, szczegółowych zaleceniach dotyczących przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych będę mógł poinformować pana premiera i przekazać mu swoje rekomendacje w momencie, gdy ustawa o wyborach korespondencyjnych będzie już w pełni ukształtowana i wróci w ostatecznej formie do parlamentu" - stwierdził szef MZ. Jak mówił, rekomendacje dotyczące wyborów korespondencyjnych "będziemy mogli wydać, gdy poznamy szczegóły techniczne takich wyborów". Według ministra, takie wybory są jedyną metodą, żeby przeprowadzić je wcześniej niż przed pojawieniem się szczepionki na koronawirusa. Szumowski na konferencji prasowej poinformował, że przedstawił już swoje rekomendacje dotyczące przeprowadzania wyborów premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. "Ogólne rekomendacje są takie, żeby maksymalnie zmniejszyć liczbę kontaktów międzyludzkich, aby utrzymywać reżim sanitarny. Będziemy mogli wydać rekomendacje, jako Ministerstwo Zdrowia, posiłkując się opinią inspekcji sanitarnej, wtedy gdy będziemy znali szczegóły techniczne przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych" - powiedział minister. Przypominał, że obecnie ustawa wprowadzająca możliwość przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych jest w Senacie. "Nie ma metody bezpiecznej wyboru prezydenta w czasach epidemii, w formie tradycyjnej. Wydaje mi się, że to byłoby powiązane ze zbyt dużą liczba kontaktów międzyludzkich. Jedyną formą, jaką mogę rekomendować jako minister zdrowia, z punktu widzenia medycznego, są wybory korespondencyjne, bo one minimalizują kontakt międzyludzki i ryzyko związane z transmisja wirusa. (...) Z punktu widzenia medycznego jedyną datą, w której będziemy bezpieczni w tak dużym akcie, jakim są wybory prezydenckie, jest czas kiedy będzie szczepionka. To jest najwcześniej za półtora, do dwóch lat" - powiedział szef resortu zdrowia. "Nie ma dobrego terminu" W ciągu najbliższych dwóch lat nie ma dobrego terminu na przeprowadzenie klasycznych wyborów, tym bardziej, że jesienią możliwa jest druga fala epidemii koronawirusa, a także fala zachorowań na grypę - mówił Szumowski. Minister zdrowia był pytany, czy gdyby w maju nawet została uchwalona ustawa o wyborach korespondencyjnych, nie będzie za mało czasu, aby przeprowadzić w bezpieczny sposób takie wybory. "Nie znam szczegółów, jak będzie wyglądała ta propozycja, która wyjdzie z Senatu, więc nie mogę w sposób odpowiedzialny, jako urzędnik państwowy wypowiadać się, jak powinny wyglądać rekomendacje. Jak je otrzymam, te rekomendacje przekażę, natomiast czekamy na pełen kształt ustawy o głosowaniu korespondencyjnym" - powiedział Szumowski. Dodał, że jako lekarz nie widzi jednak innej formuły, która byłaby przez najbliższe dwa lata możliwa do przeprowadzenia, niż wybory korespondencyjne. Zaznaczył, że za dwa lata będzie inna sytuacja, bo "będziemy mieli szczepionkę i wyszczepioną większą część polskiej populacji i będziemy mogli funkcjonować normalnie". Minister zdrowia był także pytany, czy majowy termin na wybory korespondencyjne jest bezpieczny i czy nie byłby bezpieczniejszy inny termin w tym roku. "Nie ma miesiąca, który byłby bezpieczniejszy od innych, nie ma miesiąca, który byłby gorszy od innych" - odpowiedział. "Dziś było wspólne spotkanie ministrów zdrowia i WHO, i było podkreślane, że na jesieni niestety spodziewamy się drugiej fali epidemii i czegoś czego się bardzo obawiamy, to jest fali zachorowań na grypę, która będzie towarzyszyła epidemii koronawirusa. To może oznaczać bardzo poważną sytuację zdrowotną dla większości krajów na świecie półkuli północnej" - mówił Szumowski. Kiedy GIS przekaże rekomendacje? Tymczasem Główny Inspektorat Sanitarny przekaże Ministerstwu Zdrowia swoje rekomendacje dotyczące wyborów prezydenckich w przyszłym tygodniu - przekazał w piątek rzecznik GIS Jan Bondar. Jak dodał, "jest wiele zmiennych, które muszą być przeanalizowane; trwają też konsultacje z ekspertami z różnych dziedzin". RMF FM poinformowało w piątek, że GIS nie wyda tego dnia rekomendacji, bo czeka na ekspertyzy. Stacja podała, że szef GIS Jarosław Pinkas czeka przede wszystkim na informację prezesa Poczty Polskiej jak zamierza przeprowadzić wybory - jak dostarczane będą pakiety wyborcze, z czego będą zrobione i pakiety i skrzynki wyborcze, jak zabezpieczeni będą listonosze.