Za granicą jest teraz około 2 tys. turystów Neckermanna. Jak ustalił reporter RMF FM, na razie klienci nie mają żadnych kłopotów. Rano wyleciała kolejna grupa turystów na Rodos. Opłacone są też samoloty dla kolejnych grup. Problemem może być nie sytuacja biura podroży w Polsce, ale reakcja kontrahentów - np. w Grecji czy Turcji - na upadek firmy-matki. Polscy turyści często korzystają z tych samych hoteli czy autokarów, co klienci Thomasa Cooka. Jak ustalił reporter RMF FM, w Mazowieckim Urzędzie Marszałkowskim już powstał zespół, który ma badać sytuację polskich turystów, a zarząd Neckermanna analizuje sytuację z innymi zagranicznymi oddziałami Thomasa Cooka. Oświadczenie Neckermann Polska "Polscy klienci Neckermanna, zarówno ci, którzy przebywają za granicą, jak i ci, którzy jeszcze nie wyjechali na wakacje, będą realizowali wyjazdy wakacyjne zgodnie z planem" - odniosło się do sytuacji biuro podróży Neckermann Polska. "W związku z ogłoszoną w dniu dzisiejszym upadłością brytyjskiej Spółki Thomas Cook PLC oraz licznymi pojawiąjącymi się w mediach informacjami i spekulacjami informuję, że: Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o., jako odrębna Spółka polskiego prawa handlowego, prowadzi dalej normalną, codzienną, operacyjną działalność" - czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu zarządu Neckermann Polska Biuro Podróży Spółka z o.o. Podkreślono, że polska spółka znajduje się "w stabilnej kondycji finansowej i realizuje na bieżąco wszystkie swoje zobowiązania, wszystkie bieżące rachunki i faktury są zapłacone". Dodano, że dodatkowe informacje klienci mogą uzyskać pod infolinii 22 212 05 00. Plajta najstarszego biura podróży na świecie Jak oświadczył dyrektor wykonawczy (CEO) firmy najstarszego biura podróży na świecie, Thomas Cook został poddany przymusowej likwidacji. Wydano już zarządzenie powołania likwidatora firmy. - To jest bardzo smutny dzień dla firmy, która jako pierwsza wprowadziła na rynek pakiety wakacyjne (package holidays) i umożliwiła podróżowanie milionom ludzi na całym świecie - powiedział Fankhauser.Brytyjski Urząd ds. Lotnictwa Cywilnego (UK Civil Aviation Authority) potwierdził, że Thomas Cook zaprzestał działalności. Poinformowano, że urząd rozpoczął, przy współpracy z innymi agendami rządowymi, operację sprowadzania do kraju ok. 150 tys. brytyjskich klientów do kraju. Przewiduje się, że operacja może potrwać ponad 2 tygodnie. Już wyczarterowano 40 samolotów, które odbędą prawie 1000 rejsów do 55 różnych miejsc, w których obecnie przebywają brytyjscy turyści. Z powodu bankructwa Thomasa Cooka na zaplanowane wakacje nie wyjedzie milion osób. Pracę na całym świecie mogą stracić 22 tysiące ludzi. Mariusz Piekarski