Sztab Rafała Trzaskowskiego zaprezentował we wtorek nowy spot, w którym prezydent Andrzej Duda trafia na rozmowę w związku z niespełnionymi obietnicami wyborczymi. Mowa jest m.in. o niezrealizowanej obniżce VAT, pomocy dla frankowiczów i budowie stu tysięcy mieszkań. Bohaterem prawie dwuminutowego spotu jest "Andrzej", który zostaje zaproszony na rozmowę ze swoimi przełożonymi. Wchodzi do pomieszczenia, w którym przy biurku siedzą trzy osoby - mężczyzna i dwie kobiety. "Co to, nie ma jakiś ciasteczek ani paluszków słonych? Jakiś kryzys?" - pyta na powitanie. Następnie jest pytany o kolejne obietnice wyborcze. Na spot kandydata KO odpowiedział sztab Andrzeja Dudy. Rozpoczyna się on wypomnieniem Trzaskowskiemu, że w jego filmiku występują aktorzy. Lektor zaważa, że warto byłoby zapytać samych warszawiaków, co myślą o sukcesach Trzaskowskiego. Następnie kolejne osoby mówią: "to ciężko wskazać", "nie wiem", "trudno mi powiedzieć", "jakoś nie kojarzę specjalnie", "nie ma sukcesów". Kolejny kadr spotu pokazuje byłego lidera PO Grzegorza Schetynę, który, jak zapewnia lektor, także został zapytany o sukcesy Trzaskowskiego. W spocie nie słyszymy pytania, widzimy za to niepewną minę polityka. Spot kończy się ujęciami ze spotkań Andrzeja Dudy z mieszkańcami i słowa: "Rafał, prezydenta wybierają zwykli ludzie, może kiedyś ich poznasz".