Rzecznik prezydenckiego sztabu Adam Bielan podczas sobotniej konferencji prasowej ocenił Trzaskowskiego jako "pieszczocha liberalnych elit w Warszawie". "Ruszył w Polskę, by rozmawiać z Polakami o ich realnych problemach i zmienia zdanie niemal w każdej sprawie, w której głosił jakieś poglądy w ciągu ostatnich kilku lat. Przy okazji kłamiąc, okłamując opinię publiczną" - dodał rzecznik sztabu. W tym kontekście Bielan wskazał, że Trzaskowski jako wiceszef MSZ w rządzie PO odpowiadał m.in. za negocjacje "przymusowych kwot dla emigrantów". "Dzisiaj twierdzi, że tego problemu nie ma. To nieprawda, ten problem został rozwiązany w 2016 r., dzięki aktywności rządu m.in. Beaty Szydło" - wskazał Bielan. Zaznaczył przy tym, że ten problem dzisiaj znowu narasta ze względu na "szturmowanie południowych granic UE". Dodał, że Trzaskowski unika odpowiedzi, czy zmienił zdanie i nadal opowiada się za przymusowymi kwotami dla państw UE. Euro i wiek emerytalny Polityk zwrócił też uwagę, że kandydat KO przez całe lata opowiadał się za jak najszybszym przystąpieniu Polski do strefy euro. Tymczasem - jak dodał - dziś twierdzi, że takiego tematu nie ma i nie powinniśmy o tym dyskutować w kampanii wyborczej. Bielan mówił ponadto, że Trzaskowski był przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego. "Twierdził, że podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat to przejaw modernizacji Polski" - przypomniał rzecznik sztabu. Dodał też, że Trzaskowski rządowe programu społeczne nazywał rozdawnictwem. "Dzisiaj chwali te programy z Polakami" - zwrócił uwagę. "Można powiedzieć: szkoda Rafał, że tak późno wyjechałeś z Warszawy i zacząłeś rozmawiać z Polakami" - ocenił Bielan. "My nie pozwolimy Rafałowi Trzaskowskiemu, ani jego partii - Platformie Obywatelskiej - na dalsze okłamywanie Polaków, stąd nasza akcja "Rafał, nie kłam" - dodał. "Kolejny pudrowany obraz" Wtórował mu wicerzecznik PiS i członek sztabu prezydenta Radosław Fogiel, który podkreślił, że "wiarygodność kandydata PO jest absolutnie żadna". Fogiel odniósł się też do zaprezentowanego w sobotę spotu sztabu Trzaskowskiego pt. "Mój dom", w którym kandydat KO przedstawia swoją dotychczasową drogę życiową i swoją rodzinę. "To kolejny pudrowany obraz na potrzeby kampanii wyborczej. Tak jak na potrzeby kampanii wyborczej w Warszawie, do warszawskiego elektoratu Rafał Trzaskowski mówił, że chciałby być pierwszym prezydentem, który udzieli ślubu parom jednopłciowym. Dziś mówi, że nic takiego nie było, że on nie jest tego zwolennikiem" - skomentował Fogiel. "Dlatego dajemy Polakom wybór. To jest prawdziwy Rafał Trzaskowski i zwracamy się bezpośredni: Rafał, nie kłam" - dodał wicerzecznik PiS, odnosząc się do zaprezentowanego podczas konferencji prasowej nowego spotu wyborczego sztabu prezydenta. Spot uderzający w Trzaskowskiego Spot odnosi się do Trzaskowskiego, a lektorem jest Polska. W filmie widzimy m.in. jak Trzaskowski klei szybę taśmą klejącą, czy wypowiada się na temat Nord Stream 2 oraz awarii oczyszczalni "Czajka". "Cześć Rafał, to ja Polska. Słabo się znamy. Fajnie, że teraz ruszyłeś zwiedzać. Złośliwi mówią, że jesteś gotów pracować cztery tygodnie, by potem pięć lat nic nie robić. Jestem przekonana, że to niepotrzebna złośliwość, acz masz reputację leniuszka" - słyszymy na filmie. "Polska wymaga dużo pracy i jasnych priorytetów. Twoim jest lotnisko w Berlinie i karta LGBT" - mówi dalej lektorka. "Martwi mnie, że kiedy było w Warszawie ciężko z wirusem, ty poszedłeś na L4. Ze zmęczenia? Serio dałeś biednej pani 20 groszy? Obawiam się, że jesteś mało wiarygodny" - dodaje. "Więc fajnie, że ruszyłeś w Polskę, bo trzeba promować lokalną turystykę, ale jedyne co Polska od ciebie dostała to rozwożone toksyczne szambo, a lansujesz się na ekologii"- mówił głos na filmie, odnosząc się do awarii oczyszczalni "Czajka". "Więc Rafał, dość to my mamy, ale twojej ściemy. Polska" - słyszymy na zakończenie filmu. Szansa na zwycięstwo w I turze? W trakcie konferencji prasowej politycy byli pytani, czy jest szansa na zwycięstwo prezydenta Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów. "Wszystko w rękach Polaków. Pamiętamy, jak pięć lata temu sondaże pomyliły się, niedoszacowały poparcia dla prezydenta Andrzeja Dudy" - odpowiedział Bielan. "Nie chcę rozbudzać nadmiernych oczekiwań. Potrzebna jest na pewno bardzo duża mobilizacja. Dlatego te wszystkie sondaże, moim zdaniem pompowane przez sztab PO dające coraz wyższe poparcie Rafałowi Trzaskowskiemu mają dla nas bardzo dużą korzyść, mobilizują naszych zwolenników. To widać po frekwencji na spotkaniach z panem prezydentem. Czy jesteśmy w większych miastach, czy mniejszych miejscowościach przychodzą tłumy ludzi" - dodał rzecznik sztabu.